Audi A5 wysadzany kryształami Swarovskiego
Jak wiadomo nie od dziś, Rosjanie - zwłaszcza Ci bogaci - lubią się wyróżniać na drodze. Jeśli jadą Mercedesem to koniecznie tuningowanym przez przykładowo Brabusa, jeśli BMW to np. w wersji AC Schnitzer. Tylko co zrobić jeśli i to staje się nudne na ulicach? A możeby tak okleić auto drogimi kryształami?
![]() |
|
fot. kadr z youtube
|
![]() |
|
fot. Shampar.ru
|
Na drogach w Rosji pojawiło się nietypowe Audi, w środku przypominające zwykły model A5, lecz z zewnątrz, no cóż… olśniewa!
Swarovski Audi A5, bo tak brzmi nazwa tego modelu, został wystylizowany jak żaden inny samochód. Auto zostało oklejone w 450 000 kryształków Swarovskiego, a realizacja tego przedsięwzięcia zajęła 1440 godzin! Użytkownik tego modelu A5 wydał na ten ekstrawagancki wygląd ok. 215 000 dolarów. Tak ekscentryczne auto z pewnością będzie przyciągać uwagę na drogach całego świata, w szczególności w blasku słońca, czy mieniąc się w świetle reflektorów w nocy. W Moskwie, podczas wystawy tuningowanych samochodów (Moscow Tuning Show) przebił zainteresowaniem wszystkie prezentowane pojazdy.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?


Zostaw komentarz: