Amarok pojedzie w Dakarze
35 samochodów Amarok - długo oczekiwanych w Europie pick-up'ów Volkswagena, weźmie udział w obsłudze najtrudniejszego rajdu. Budowane w Argentynie auto służyć będzie organizatorom - Amaury Sport Organisation i jako środek transportowy.
Wytrzymały, solidny. Z całą pewnością Volkswagen musi być bardzo pewny zalet swojego pick-up’a decydując się wystawić go na taką próbę jak Rajd Dakar. Od 1 do 17 stycznia przez 9000 km samochody Amarok poddane zostaną naprawdę trudnemu sprawdzianowi. Rajd odbędzie się na bezdrożach Argentyny i Czile.
Kris Nissen, dyrektor Volkswagen Motorsport wyjaśnia decyzję producenta – Rajd Dakar wymaga najwyższego poziomu technicznej perfekcji, niezawodności i wytrzymałości, Amarok jest dokładnie tym czego potrzebuje nasz team.
Pick-up budowany w argentyńskiej fabryce VW – Pachero służyć będzie jako samochód rozpoznawczy i oddany zostanie do dyspozycji dziennikarzy oraz teamu Volkswagen Motorsport jako środek transportu. Rajd będzie jednocześnie oficjalną prezentacją przed rozpoczęciem jego sprzedaży najpierw w Ameryce Południowej, a 6 miesięcy później w Europie.
Imię jakie wybrał Volkswagen dla samochodu otwierającego nową dywizję produkcyjną samochodów użytkowych oznacza „wilka” w języku Innuitów, czyli mieszkańców północnej Kanady. Z tego co donoszą różne źródła, Amarok będzie dostępny w różnych konfiguracjach. Model z podwójną kabiną będzie sprzedawany jako pierwszy, a następnie przewidziane jest wprowadzenia na rynek pick-up’a
z pojedyńczą kabiną. W wyposażonym w silnik Diesla aucie, klienci będą mieć do wyboru napęd na dwa i cztery koła.
Nowe dziecko Volkswagena wygląda naprawdę imponująco – emanuje siłą, ma w swojej stylistyce coś z drapieżności, a jednocześnie chyba można powiedzieć, że jest elegancki – jak to wilk! Nie pozostaje nam nic innego jak czekać, kiedy pick-up będzie dostępny także w Polsce i będziemy mieć okazję przetestować go na naszych bezdrożach…
Najnowsze
-
Nowe zasady dotyczące punktów karnych działają od dziś. Jest lepiej, ale i tak noga z gazu
Równo rok po wprowadzeniu rewolucji w taryfikatorze punktów karnych, rządzący wycofują się z części wprowadzonych zmian. Dla kierowców to dobra wiadomość, ale nadal powinni bardzo uważać na drodze. -
Premier zapowiedział kolejne podwyżki. Kary dla kierowców wzrosną od nowego roku, ale to nie koniec
-
Ostrzeganie przed policją zgodne z konstytucją – zaskakujący wyrok i ogromne odszkodowanie
-
Kiedy można wyprzedzać z prawej strony? Kierowcy nie wiedzą o jednym przepisie
-
Rowerzysta uderzył dziecko kolanem. Potem wytoczył proces jego ojcu i wygrał!
Zostaw komentarz: