Agresywna jazda omal nie skończyła się wypadkiem
Samochodowa kamera zarejestrowała kierowcę, który za wszelką cenę chciał wszystkich wyprzedzić. Nie przejął się nawet fotoradarem.
Biały SUV poruszał się lewym pasem szybciej od auta z kamerą, ale zaczął hamować na widok fotoradaru. Tuż za nim pędził drugi samochód, który nie zamierzał zwalniać, więc zmienił pas na prawy.
Dopiero wtedy zauważył, że kolejne pojazdy poruszają się bardzo wolno (możliwe, że przepuszczały pieszych na przejściu). Cudem udało mu się uniknąć zderzenia, uciekając na pobocze.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Typowy polski cyrk na drodze
Anonymous - 5 marca 2021
Masakra
Anonymous - 5 marca 2021
Chyba było lepiejgdy ludzie nie mieli kamerek. Teraz jak widać co się wyprawia na drogach to strach jeździć
Anonymous - 5 marca 2021
To się w głowie nie mieści!