ABS, ESP, ASR, EBS – czy umiesz odszyfrować te wszystkie skróty w samochodzie?

25 lat temu większość poruszających się po naszych drogach pojazdów w trakcie gwałtownego, awaryjnego hamowania blokowało wszystkie koła, sunąc po asfalcie z piskiem opon w stronę przeszkody. Brzmi strasznie, prawda? Dziś przyjrzymy się czujnikom, które wspomagają naszą jazdę i bezpieczeństwo.

W 1995 roku z taśm Fabryki Samochodów Ciężarowych Lublinie zjechał bardzo nowoczesny, jak na polskie realia pojazd – Daewoo Nexia. Wyposażenie obejmowało min. barwione szyby, podłokietnik, elektroniczny zegar, ABS, wspomaganie kierownicy, czy nawet skórzane siedzenia. W porównaniu do rodzimego wyrobu, jakim był FSO Polonez, święcący w tym czasie sprzedażowe triumfy, a konstrukcyjnie pamiętając lata 60 ubiegłego wieku, Nexia była pojazdem naprawdę z innej planety – nawet pomimo faktu, że samochód koreańskiego koncernu był rozwinięciem niemieckiego Opla Kadetta, który z kolei opierał się na rozwiązaniach z lat 80. W dzisiejszych czasach oba pojazdy możemy zakwalifikować jako „klasyki”. Warto jednak spojrzeć wstecz i porównać skok technologiczny w motoryzacji, którego doświadczyliśmy w ciągu 25 lat. Wielu z nas nie wyobraża sobie by poprowadzić samochód bez czujnika martwego pola, czujnika zmierzchu, czy nawigacji, a ABS i klimatyzacja jest po prostu standardem. Szczególnie interesujące zmiany zaszły również w transporcie drogowym – prowadzenie ciężarówki bez wspomagania kierownicy kiedyś było nie lada wyzwaniem, dziś nowoczesne technologie są wyjątkowym ułatwieniem nie tylko dla kierowcy – cyfryzacja w branży transportowej w dużej mierze przekłada się na oszczędności. 

Polscy kierowcy w latach 90 korzystali z oświetlenia w swoich samochodach opierającego się o zwykłe żarówki, wzmocnione odbłyśnikami w reflektorach. Wielu z nas może pamiętać, że to rozwiązanie nie zawsze było skuteczne i jazda po ciemku wymagała od prowadzącego bardzo dużo uwagi. „Zwykłe” żarówki są stosowane do dziś, jednak w dużo bardziej dopracowanej formie. Od kilku lat niedoświetlone zakręty to prawdziwa melodia przeszłości. 

Technologia LED oraz czujniki w samochodzie wspomagające hamowanie to niewątpliwe najbardziej znaczące osiągnięcia poprawiające komfort, a przede wszystkim bezpieczeństwo kierowców. Kolejnym urządzeniem, znanym już niemalże od ponad 50 lat, ale powszechnie stosowanym w naszym kraju oraz Europie dopiero od lat dwutysięcznych jest tempomat. W wielu wypadkach nadal nie jest to standardowe wyposażenie pojazdów jednak nadal poprawiające nasz komfort i poczucie bezpieczeństwa. 

Najważniejsze czujniki – rozszyfrujesz te skróty?

  • ABC – aktywna regulacja zawieszenia. 
  • ABD – automatyczne blokowanie mechanizmu różnicowego
  • ABS – układ zapobiegający blokowaniu kół podczas hamowania
  • ACC – aktywna kontrola prędkości
  • ASR – system kontroli trakcji
  • EBD – elektroniczny rozdział sił hamowania
  • EBS – elektroniczny system hamulcowy
  • EDS – elektroniczna blokada mechanizmu różnicowego
  • HBA – hydrauliczny asystent hamowania pomagający w hamowaniu awaryjnym
  • HDC – system kontroli zjazdu z pochyłości

Zarówno w autach osobowych oraz ciężarowych widoczny jest trend zastępowania tradycyjnych zegarów, wskaźników i przycisków ekranami dotykowymi. Rozwój tej technologii ma wielu przeciwników jak i zwolenników. Dla niektórych użytkowników samochodowe ekrany potrafią być nieergonomiczne, a ich użytkowanie w czasie jazdy jest dla nich trudne i niewygodne. Technologiczny postęp jednak nieuchronnie zmierza w tę stronę – wyświetlacze są coraz wyższej rozdzielczości, zyskują powłoki antyodblaskowe. Dzięki wprowadzeniu ekranów, możemy wiele systemów obsługiwać na jednym ekranie – usunięcie tradycyjnych przycisków pozwala uprościć wygląd deski rozdzielczej. Kierowca dzięki wielu komputerowym systemom, nieodłącznym przy ekranowej rewolucji ma dostęp do dużo większej liczby informacji niż dawniej. 25 lat temu tylko w najbogatszych wersjach wyposażenia wielu samochodów mogliśmy cieszyć się elektronicznym zegarkiem, czy czujnikiem temperatury otoczenia. Dziś, cyfryzacja naszych pojazdów sprawia, że kokpity swoją funkcjonalnością stają się podobne do naszych smartfonów – wymagany dostęp do Internetu w samochodowych aplikacjach nie jest już niczym dziwnym.

Czas, w którym do miejsca docelowego prowadziła nas papierowa mapa nieuchronnie przeminął. Wiele kierowców pamięta też małe, niewygodne 4 calowe ekraniki z zacinającą się mapą, często prowadzącą donikąd, jednak urządzenia nawigacyjne z początku lat dwutysięcznych szczęśliwie również przeminął. Zaawansowany system GPS stał się standardowym wyposażeniem. Wirtualne mapy to jednak nie wszystko. – 25 lat postępu technologicznego przyniósł korzyści nie tylko kierowcom.

Ćwierć wieku w rozwoju motoryzacji to wystarczająca ilość czasu by całkowicie odmienić nasze myślenie o transporcie. Dawny luksus, jakim było chociażby wyposażenie pojazdu w system ABS jest już dzisiaj podstawowym standardem. Pytanie, co będzie za kolejne 25 lat? Jak technologia wpłynie na branżę transportową?

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze