5 raz Loeba

Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy, a nie jak zaczyna... Sebastien Loeb znów wygrał, choć nie prowadził od początku Rajdu Argentyny. Powody do radości mają też Polacy, a to za sprawą Michała Kościuszko, który wygrał w Junior WRC, obejmując fotel lidera w tej klasyfikacji.

Loeb w pięknych okolicznościach przyrody
Fot. Citroen

Sebastien Loeb po pierwszych dziewięciu odcinkach zajmował trzecie miejsce, choć z całą pewnością kontrolował sytuację. Wiedział, że będzie w stanie odrobić 16 sekund podczas kolejnych etapów. Dzięki temu drugiego dnia rajdu nie wyjechał na trasę jako pierwszy i nie musiał „odkurzać” odcinków konkurentom. Jednak już od sobotniego popołudnia rozpoczął walkę na całego – był najszybszy na 6 z 9 oesów i wypracował sobie minutową przewagę nad swoim kolegą z zespołu Citroena Danim Sordo. Kłopoty miał Mikko Hirvonen. Wycofał się z rywalizacji po OS-15 z powodu awarii swojego Focusa. Pod  nieobecność dotychczasowego wicelidera doskonałymi czasami popisywał się Jari-Mati Latvala. W niedzielne popołudnie zawodnicy pokonali tylko pięć prób, z których aż trzy padły łupem Super-Seby Loeba. Wypracował on ponad minutową przewagę nad Sordo. Trzecie miejsce na podium wywalczył Henning Solberg, tracąc jednak do lidera ponad 4 minuty. Trzy kolejne punktowane pozycje wywalczyli kierowcy Forda – Villagara, Wilson i Latvala. Dwa punkty do mistrzostw świata wywiezie z Argentyny Ogier, a jeden punkt przypadł Al-Attiyahowi. Do mety rajdu dojechało 33 kierowców z 51, którzy ukończyli pierwszy oes.

Polacy na mecie w Argentynie
Fot. KRT

Dobrze na trasach Ameryki Południowej poradzili sobie Polacy – Michał Kościuszko z Maćkiem Szczepaniakiem po problemach na OS-9, kiedy to pękła końcówka drążka kierowniczego, awansowali z odcinka na odcinek. Po zaciętej walce wśród Juniorów triumfowała właśnie nasza załoga. – Ogromnie się cieszę – wygrałem Rajd Argentyny, mamy na koncie kolejnych 10 punktów. Dzięki temu zwycięstwu wyszliśmy na samodzielne prowadzenie w klasyfikacji JWRC 2009. Wygraliśmy zdecydowaną większość odcinków. Auto dzisiaj spisywało się bez zarzutu, set-up był świetny, wszystko poszło zgodnie z planem. Atmosfera na rajdzie znakomita, setki tysięcy kibiców, bardzo nas dopingowali. Mam nadzieję, że na Rajdzie Polski będzie tak samo. Przed nami start w kolejnym trudnym rajdzie – Rajdzie Sardynii, podczas którego również chcemy powalczyć o zwycięstwo – powiedział Michał Kościuszko na mecie Rajdu Argentyny.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze