Walka o Roberta
Na piątkową konferencję prasową przed Grand Prix Japonii zaproszono szefów zespołów Renault, Red Bull i Toyota. Pytania dotyczyly oczywiście także przyszłości Polaka w F1.
W jakim kombinezonie i pod czyim kierownictwem będzie pracował Robert w przyszłym roku? |
![]() |
fot. BMW
|
Wśród rozlicznych pytań dotyczących obecności niektórych teamów w F1 w sezonie 2010, wielkich zmian w Renault i przejścia Fernando Alonso do Ferrari dziennikarze chcieli się dowiedzieć w jakim zespole w przyszłym roku będzie jeździł Robert Kubica. Do rozmów na ten temat przyznają się Bob Bell – szef ING Renault oraz John Howett z Toyoty. Oczywiście, podczas konferencji nie udzielili oni wiążącej odpowiedzi. Zespół Toyoty dając wolną rękę swoim obecnym kierowcom – Jarno Trulliemu i Timo Glockowi, chciałby widzieć w swoich bolidach Roberta Kubicę lub Kimi Raikkonena. Renault po odejściu Alonso także ma wolne miejsce w swoim zespole. Naturalnie, bardzo wiele zależy od możliwości finansowych teamu. Jak przyznał Howett, „tańszy” kierowca umożliwi wykorzystanie środków na inne cele. Bob Bell pełniący obowiązki szefa Renault po odejściu Flavio Briatore stwierdził, że zarówno jego team jak i Toyota z pewnością są przekonane o swoich szansach na zdobycie polskiego kierowcy. Decyzja co do tego w jakich barwach występować będzie Robert w sezonie 2010 spodziewana jest w przyszłym tygodniu.
Najnowsze
-
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
Coraz więcej osób odkrywa uroki podróżowania bez sztywnych planów i rezerwacji hoteli. Dla fanów motoryzacji to naturalne – auto czy motocykl daje wolność, a nocleg w kamperze lub pod namiotem pozwala zatrzymać się tam, gdzie akurat prowadzi droga. Obie opcje mają swój niepowtarzalny klimat, ale też różne wymagania i ograniczenia. -
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
Zostaw komentarz: