Lotus wraca do gry
FIA podjęła decyzję o dopuszczeniu do udziału w Mistrzostwach Świata Formuły 1 w sezonie 2010 trzynastej drużyny, którą będzie Lotus. Po 15 latach znów zobaczymy być może czarno-złote bolidy na torze.
| Bolid Ayrtona Senny, Team JPS Lotus, 1986 |
![]() |
|
fot. autorka
|
Po 15 latach nieobecności dzięki partnerstwu pomiędzy rządem malezyjskim oraz konsorcjum malezyjskich przedsiębiorców na tory F1 powraca zespół Lotus. Team będzie miał początkowo swoją bazę w Norfolk w Wielkiej Brytanii. Siedziba ta została zbudowana przez Toyotę. Lotus posiada także dostęp do tunelu aerodynamicznego we Włoszech, gdzie chce rozpocząć testy w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Przedstawiamy kilka informacji o zespole.
Właściciel: 1Malaysia F1 Team Sdn Bhd
Nazwa zespołu: Lotus F1 Team
Kraj: Malezja
Szef zespołu: Tony Fernandes
Tony Fernandes pełniący obecnie rolę szefa teamu jest twórcą oraz CEO Tune Group będącej właścicielem linii lotniczych Air Asia. Nowa baza zespołu ma zostać przygotowana w Kuala Lumpur przy Sepang International Circuit. Funkcję dyrektora technicznego Lotusa ma pełnić Mike Gascoyne, który posiada ponad 20 lat doświadczenia na podobnych stanowiskach w zespołach Jordan, Renault, Toyota i Force India. Team zatrudnił już także byłego kierowcę F1 Johnny’ego Herberta jako menadżera kierowców i handlowego przedstawiciela teamu.
Lotus był niegdyś jednym z najbardziej utytułowanych zespołów z siedmioma tytułami mistrzowskimi dla konstruktora oraz tytułami takich kierowców jak Jim Clark, Graham Hill, Jochen Rindt, Emerson Fittipaldi
i Mario Andretti.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: