Ferrari za 500 euro?
Jesteś właścicielką Ferrari? Koniecznie dokup sobie do niego idealnie pasujący komputer w niepowtarzalnym kolorze rosso corso. Nie masz Ferrari? Podpowiemy Ci jak je zdobyć!
Pisałyśmy już o stylizowanym na Ferrari Fiacie 500 (przeczytaj tutaj), a teraz pora na kolejny, tym razem mniejszy, choć równie ekskluzywny gadżet, nawiązujący do wyścigowej tradycji marki. Ferrari One, stworzony przy współpracy z firmą Acer netbook, to już kolejny model luksusowej serii komputerów przeznaczonych dla tych, którzy cenią sobie jakość, prestiż i… niepowtarzalny design.
| Zaprojektowany by cieszyć… damskie oko. |
![]() |
|
fot. Acer
|
Zaprezentowany 11 września na torze F1 Monza netbook posiada 11,6 calowy, obiecujący jakość HD ekran LED LCD o maksymalnej rozdzielczości 1366×768. Komputer wyposażony jest też w dwurdzeniowy procesor AMD Athlon X2 L310 o taktowaniu 1,2GHz, chipset M780G oraz grafikę ATI Radeon 3200. Obecność portu XPG pozwala na podłączenie do niego zewnętrznych rozwiązań graficznych.
Kupując Ferrari One będziemy mogły korzystać z dobrodziejstw WiFi, a także Bluetooth (opcjonalnie WWAN) oraz 6-komorowej baterii.
Komputer pojawi się w sprzedaży w Europie już za miesiąc, 22 października. Jego sugerowana cena to 499 euro.
Czy warto kupić Ferrari One? Jak głosi komunikat prasowy producenta „A Ferrari is not just about speed. It is an expression of beauty, power, excitement and pleasure” I trudno temu zaprzeczyć…
Więcej o Ferrari One przeczytasz, klikając tutaj.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: