Bolt stworzył zawieszki zapachowe do aut. Ich kształt jest symboliczny, a zapach relaksujący
Relaksujący zapach lawendy, uspokajający olejek pomarańczowy oraz kojący olejek ylangowy - Lawendowe Love to łagodząca nastroje społeczne kompozycja zapachowa, dzięki której Polacy może zaczną się wreszcie do siebie uśmiechać.
Od dziś w wybranych autach Bolt można znaleźć zapachy samochodowe w formie zawieszki. Stworzona specjalnie na potrzeby Bolt kompozycja naturalnych olejków eterycznych – Lawendowe Love – pozwoli pasażerom i kierowcom na chwilę relaksu tak potrzebnego po miesiącach narastających problemów społecznych. Zawieszka kształtem nawiązuje do terytorium Polski, aby przypomnieć, że znajdzie się w niej miejsce dla wszystkich.
Z jednej strony widzimy, że narastające podziały w społeczeństwie przyczyniają się do eskalacji negatywnych postaw i zachowań. Z drugiej – wiemy, że każdego dnia podróżują z nami dziesiątki tysięcy osób. Jeśli aromaterapia może wpłynąć na nastrój człowieka, to być może wpłynie też na nastrój społeczeństwa. Skoro nic innego nie działa, to naszym zdaniem warto spróbować – komentuje Maksymilian Malicki, Global Brand Manager w Bolt.
Aromaterapia jest znaną od wieków metodą medycyny alternatywnej, która wykorzystuje naturalne olejki eteryczne. Także teraz ta niekonwencjonalna metoda leczenia towarzyszy osobom, które szukają sposobu by uwolnić się od stresu i odzyskać równowagę. Media donoszą, że współcześni badacze interesują się tematem i odnajdują dowody potwierdzające pozytywny wpływ aromaterapii. Na uniwersytecie w Düsseldorfie wykazano, że molekuły zapachowe olejku jaśminowego z drzewa Gardenia jasminoides wywołują w ludzkim mózgu reakcję podobną do popularnych leków nasennych. Natomiast eksperyment przeprowadzony przez naukowców z Griffith University wśród pielęgniarek z australijskich szpitali, wykazał, że sesje relaksacyjne z użyciem aromaterapii i muzyki relaksacyjnej pozwoliły na obniżenie poziomu stresu (z 60% pielęgniarek, które skarżyło się na objawy lękowe, od umiarkowanych po silne, do 8%).
Najnowsze
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
Opisywana sytuacja to zderzenie dwóch absurdów. Absurdem jest, że rowerzyści nie muszą znać przepisów, ale absurdem jest też to, że niektórzy z nich uważają za obowiązujący stan prawny własne wyobrażenia. Tak jak rowerzysta z tego nagrania. -
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Zostaw komentarz: