Ineos Grenadier, samochód zwolennika Brexitu, powstanie we Francji, a nie w Wielkiej Brytanii. Dlaczego?
Ineos Grenadier powstanie w dawnej fabryce Daimlera we Francji, zamiast w Walii.
Firma Ineos, należąca do miliardera Jima Ratcliffe’a wyprodukuje swój pierwszy pojazd we Francji, po zawarciu umowy przejęcia zakładu prowadzonego przez niemieckiego Daimlera, porzucając plany budowy fabryki w Wielkiej Brytanii, ponieważ pandemia koronawirusa mocno namieszała tam w przemyśle motoryzacyjnym.
Znany zwolennik Brexitu, Jim, Ratcliffe, powiedział we wrześniu 2019 roku, że zbuduje samochód terenowy Grenadier w Walii, tworząc do 500 miejsc pracy, a nowy zakład w Portugalii dostarczy nadwozie i podwozie.
Jednak w lipcu tego roku ogłosił, że dokonuje przeglądu inwestycji w związku z pandemią koronawirusa, przedstawiającą „możliwości w zakresie istniejących mocy produkcyjnych, które wcześniej nie były dla nas dostępne”.
We wtorek Ineos potwierdził, że przejmie Hambach, zakład Daimlera w pobliżu granicy z Niemcami.
W specjalnym oświadczeniu Jim, Ratcliffe, prezes grupy Ineos, powiedział:
Hambach dał nam wyjątkową okazję, której po prostu nie mogliśmy zignorować: kupić nowoczesną fabrykę samochodów ze światowej klasy siłą roboczą.
Grenadier wejdzie do produkcji pod koniec przyszłego roku, a w ramach umowy Ineos będzie również kontynuować produkcję smarta EQ fortwo i niektórych komponentów Mercedes-Benz, co daje łącznie około 1300 miejsc pracy w zakładzie we Francji.
Firma stwierdziła, że przekonała ją lokalizacja ze względu na bliskość granicy z Niemcami, która zapewnia między innymi dostęp do łańcuchów dostaw i rynków docelowych.
Przeczytaj też: Jak europejski pakiet mobilności wpłynie na polskich przewoźników?
Pierwotna decyzja zwolennika Brexitu, Ratcliffe’a, była znaczącym impulsem dla brytyjskiego sektora samochodowego, który od 2016 roku odczuwa niepewność co do warunków jego relacji handlowych z największym rynkiem eksportowym, Unią Europejską.
Planowana lokalizacja w Walii znajdowała się blisko fabryki silników Forda, która została zamknięta na początku tego roku, powodując utratę około 1700 miejsc pracy.
Najnowsze
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Sytuacja jaka niedawno miała miejsce w Koninie, jest doskonałą przestrogą. Przestrogą dotyczącą uważania na drodze, a także rozumienia sytuacji drogowych w kontekście przepisów o pierwszeństwie pieszych. -
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
-
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
Zostaw komentarz: