
Poczuj się jak brytyjski lord i wynajmij sobie Bentleya. Na minuty
Casharing to usługa dla pragmatyków, którzy na chwilę potrzebują czegokolwiek, co ma cztery koła, żeby przejechać z punktu A do B? Polska firma coraz bardziej udowadnia, że to także propozycja dla fanów motoryzacji.
Mowa oczywiście o firmie Panek, która nie tak dawno ponownie rozbiła bank i dołączyła do swojej oferty BMW i8. Jej przedstawiciele dumnie wtedy ogłaszali, że to najdroższe auto dostępne w carsharingu na świecie. Tytułem tym długo się nie nacieszyło, ponieważ właśnie zostało zdetronizowane.
Marzysz o przejażdżce BMW i8? Teraz spełnisz to marzenie za grosze!
Do floty Panka dołączył Bentley Continental GT z silnikiem W12 pod maską. 550 KM, 650 Nm, przyspieszenie do setki w 4,8 s i prędkość maksymalna 318 km/h – który fan motoryzacji nie chciałby przejechać się tak mocnym i szybkim autem? Do tego modelem tak legendarnej marki, której auta są nieczęstym widokiem na naszych drogach.
Rozbił w krzakach Wranglera z carsharingu! Był pijany?
Przejażdżka Continentalem GT nie jest tania… a może jest? To zdecydowanie najtańszy sposób, żeby móc usiąść za kierownicą takiego auta. 3,99 zł zapłacimy za każdą minutę jazdy plus 4,99 zł za każdy kilometr. Taki sam cennik obowiązuje w przypadku i8, którego hybrydowy napęd z 1,5-litrowym silniczkiem pali raczej mniej, niż 6-litrowa jednostka Bentleya. Warunkiem koniecznym do wynajęcia go, jest wcześniejsze wydanie przynajmniej 2000 zł na przejazdy autami innych klas.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: