Kontrowersyjna sytuacja – kto byłby winny w przypadku kolizji?
Według autorki nagrania, i nie tylko według niej, sytuacja przedstawiona na nagraniu jest kontrowersyjna, a ustalenie sprawcy ewentualnej stłuczki, byłoby trudne. Serio?
W tytule nagrania autorka pyta widzów o zdanie, kto byłby winny w sytuacji, gdyby nie zahamowała i doszłoby do kolizji. Oglądamy więc nagranie i wam też polecamy – koniecznie od początku.
Dwukrotnie prawie doprowadził do kolizji wyłącznie ze złośliwości?
Autorka jedzie prawym pasem, a lewym, wyprzedza ją taksówkarz w Skodzie. Nagrywająca idzie w jego ślady, oboje wyprzedzają czerwonego Opla, a następnie wracają na prawy pas. Kiedy autorka rozpoczyna manewr, taksówkarz dopiero włącza prawy kierunkowskaz (choć możliwe że włączył go kilka sekund wcześniej, ale jakość nagrania nie pozwala tego stwierdzić), ale zjeżdżać na prawo zaczyna sekundę po niej.
Niby wszystko gra, ale Skoda zaczyna hamować, ponieważ zjeżdża z drogi dwupasmowej. Autorka zmuszona jest wcisnąć mocno hamulec i klnie przy tym pod nosem, pod adresem kierowcy przed nią. Wróćmy więc do pytania – czyją winę uznałaby policja, gdyby doszło do kolizji?
Kontrowersyjna sytuacja na autostradzie. Mógł być karambol?
Według komentujących zachowanie taksówkarza jest karygodne. Jeden z nich napisał, że bez nagrania trudno powiedzieć komu przypisana zostałaby wina, ale dzięki wideo sprawa jasna – winny byłby kierowca Skody. Autorka nagrania dziękuje za taką opinię, wyraźnie się z nią zgadzając.
Manewr taksówkarza był niefortunny i powinien wcześniej zmienić pas, wiedząc, że zaraz będzie zjeżdżał. Ale to taksówkarz. Może nie wiedział, bo klient nagle poprosił go o wybranie innej drogi? Albo właśnie otrzymał nowe zlecenie? Jakby nie było, wbrew opinii komentujących, nie wyprzedził on kogoś, żeby zahamować tuż przed nim i skręcić. Zrobił wyraźny odstęp od Opla na prawym pasie, a to ten samochód wyprzedzał. Nie zajechał autorce drogi, a jego hamowanie miało pełne uzasadnienie (musiał zwolnić przed skręceniem w prawo). Gdyby doszło do kolizji, policja uznałaby winę autorki nagrania, zarzucając jej niezachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu. Na szczęście, chociaż jechała blisko, zdążyła zareagować.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Różne są sposoby zachęcania kierowców do przesiadki na samochody elektryczne, a jednym z nich jest możliwość korzystania z buspasów. Okazuje się, że nie wszędzie ten pomysł się sprawdza, ponieważ elektryków zrobiło się zbyt dużo. Władze zdecydowały więc o likwidacji tego przywileju. -
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
złotówy to często najgorsi kierowcy, bo nie wiadomo co za chwilę zrobią, czy zahamują i zjadą do chodnika, czy zwolnią, bo gmerają w urządzeniach szukając klienta, nagle chcą skręcić, albo przyspieszą gwałtownie, bo dostatali info o nowym kursie