Austriackie złoto i toruńskie pierniki: Ania Majewska
W dniach 6-8 maja w austriackim mieście Portschach, w przepięknym miejscu, gdzie prestiż przeplata się z naturą, odbyły się 25. Mistrzostwa Europy Dziennikarzy w tenisie ziemnym. Motocaina patronowała bezkonkurencyjnej Ani Majewskiej.
Jak relacjonuje sama zainteresowana:
„Pogoda nas nie rozpieszczała – padało, przez co od pierwszego dnia turnieju gry rozgrywane były w pobliskiej hali na nawierzchni dywanowej. Cudownie położony nad brzegiem największego jeziora w Karyntii kompleks kortów ziemnych tonął w deszczu.
Kobiety grały w grupie systemem „każda z każdą”, dzięki temu wszystkie miałyśmy zagwarantowane pięć meczów. Za przeciwniczki miałam – Polkę, moją serdeczną koleżankę, Anię Ruszczak, trzy Austriaczki oraz Serbkę.
Panowie walczyli systemem pucharowym.
Wieczorem tego dnia organizator przygotował dla wszystkich uczestników „powitalnego drinka” wraz z lekcją historii i prezentację jednego z najstarszych i najokazalszych hoteli w miasteczku – Hotel Wezyr’s. Następnie zjedliśmy kolację w miłym towarzystwie, a gospodarz oficjalnie rozpoczął Mistrzostwa.
| Ania Majewska może się pochwalić kolejnym sukcesem |
![]() |
|
fot. z archiwum Anny Majewskiej
|
Drugiego dnia graliśmy znów w hali. Niektórzy uczestnicy już na tym etapie pożegnali się z turniejem. Ja grałam dalej, a do wygrania turnieju i zdobycia złotego medalu zostały mi dwa mecze. Jeden z Serbką, drugi z Austriaczką, zaplanowane na ostatni dzień mistrzostw.
Wieczorem tradycyjnie spotkaliśmy się ze wszystkimi zawodnikami i organizatorami na wieczorze narodów. Każda drużyna przygotowała specjały danego kraju. Nasza serwowała toruńskie pierniki.
Ostatniego dnia rozgrywaliśmy półfinały i finały, po godzinie 13 miałam już złoto w kieszeni.
Miałam grać debla z Anią Ruszczak, ale organizator w trakcie turnieju ze względu na pogodę odwołał deble kobiet i mężczyzn. Szkoda, bo byłyśmy faworytkami.
Podziękowania dla naszego sponsora LOTTO.
Dziękuję również za ciepłe przyjęcie drużynie austriackiej i organizatorom, jak również za świetną atmosferę w polskiej ekipie” – podsumowuje Ania.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?

Zostaw komentarz: