Pijany wjechał na skrzyżowanie na czerwonym. Było o włos od tragedii
Tym razem skończyło się głównie na stratach materialnych. Zobaczcie jednak jak niewiele brakowało, żeby to zdarzenie przybrało o wiele poważniejszy obrót.
Do zdarzenia doszło na jednym z olsztyńskich skrzyżowań. Kamery monitoringu zarejestrowały moment, w którym Peugeot nie zatrzymał się na czerwonym świetle i uderzył w prawidłowo poruszające się Audi. Szczęśliwie jedynie „zawadził” o pas przedni niemieckiego kombi, a później zatrzymał się po uderzeniu w słup sygnalizacji świetlnej. Nikt z uczestników kolizji nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Przebieg tej sytuacji mógł być jednak zgoła inny, ponieważ w tym samym czasie kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych. Gdyby Peugeot nie uderzył w słup, istniało ryzyko, że mógłby ją potrącić i spowodować u niej poważne obrażenia.
Po przybyciu na miejsce policji okazało się, że sprawca kolizji ma ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie. Trudno powiedzieć czy to dlatego 45-latek nie zauważył czerwonego światła, ale i tak czekają go poważne konsekwencje, ponieważ prowadzenie pojazdu w takim stanie jest już przestępstwem.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: