
Zatrzymujesz się przed zieloną strzałką? Po zobaczeniu tej akcji policji już zaczniesz
Przepis nakazujący zatrzymanie się przed zieloną strzałką jest właściwie przepisem martwym, którego nikt nie przestrzega. Lecz to przepis jak najbardziej obowiązujący i za jego łamanie, można dostać mandat. O czym boleśnie przekonał się ten kierowca.
Wina kierowcy zatrzymanego przez policję jest bezsprzeczna, ale cała akcja jest nieco… kuriozalna. Na nagraniu widzimy, jak kierujący nie zatrzymuje się przed zieloną strzałką i wjeżdża za sygnalizator. Stojący na środkowym pasie policjanci reagują, włączają sygnały uprzywilejowania i zatrzymują go.
Mandat za niezatrzymanie pojazdu przed sygnalizatorem z zieloną strzałką nie jest wysoki, bo wynosi 100 zł. Jednak od 17 września doliczyć trzeba do tego 6 punktów karnych, które to punkty znikną z naszego konta dopiero po dwóch latach od momentu opłacenia mandatu.
Dwa wykroczenia i stracisz prawo jazdy. Bolesne zasady karania kierowców – przykłady
A na czym polega kuriozalność tej sytuacji? Na nagraniu nie widać tego dokładnie, ale wydaje się, że przez sygnalizator bez zatrzymania przejechało kilka pojazdów. Wśród nich nawet miejski autobus. Linię zatrzymania przekroczył także kolejny kierowca, który zatrzymał się tylko dlatego, że wjechał przed niego radiowóz na sygnale. Tymczasem ukarano tylko jednego kierowcę. I gdzie tu sprawiedliwość?
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: