Kierowca wyprzedził rowerzystę, po czym w niego wjechał
Oto kolejna sytuacja, na widok której ciśnie się na usta pytanie – czy ten kierowca zrobił to celowo, czy tylko jeździ z zamkniętymi oczami.
Prostą ulicą jechał rowerzysta (akcja od 0:52), a za nim wlókł się kierowca czerwonego samochodu. Doprawdy trudno zrozumieć, dlaczego nie chciał go wyprzedzić. Zniecierpliwiło to kierującego Peugeotem, który postanowił ów manewr wykonać.
Czy nasz znajomy rowerzysta chce zginąć na drodze? Z pewnością się stara, by do tego doszło
Manewr zrozumiały, tylko szkopuł w tym, że kierowca francuskiego kombi natychmiast chciał skręcić w prawo. Rowerzysta nie powinien oczywiście wyprzedzać z prawej strony pojazdu sygnalizującego skręt w prawo. Tylko że kierowca nie dał mu nawet szansy na zorientowanie się w sytuacji – przeciął mu drogę, doprowadzając do kolizji.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: