Tesla bez kabli do ładowania. Za przewody trzeba płacić ekstra
Tesla nie będzie już dostarczała przewodów do ładowania wraz z nowymi modelami. Kable będą dostępne w sklepie jako osobny produkt, za który trzeba będzie dodatkowo zapłacić. Sporo zapłacić.
Tesla ogłosiła, że wszystkie jej nowe samochody będą sprzedawane bez kabli do ładowania. Dlaczego? Ponieważ mało kto korzysta ze wspomnianych przewodów. Zdaniem Elona Muska większość właścicieli Tesli ładuje swoje samochody na oficjalnych, publicznych ładowarkach lub korzysta z dedykowanych Wall Connectorów.
Przewody do ładowania wciąż będę dostępne, ale jako osobny produkt, za który trzeba będzie dodatkowo zapłacić. Kable będzie można zamówić bezpośrednio u dealera w trakcie konfiguracji samochodu. Przewody mają być także dostępne w sklepach internetowych i niektórych placówkach stacjonarnych.
Ceny przewodów wahają się od 275 dolarów (za zestaw ładowania mobilnego 2 poziomu, umożliwiający uzupełnianie energii z mocą 120V) do 400 dolarów (za zestaw pozwalający ładować Teslę z mocą do 240V).
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: