Tesla odmówiła posłuszeństwa przy 133 km/h. Kierowca przeżył chwile grozy
Kierowca Tesli Model 3 przeżył chwile grozy podczas jazdy autostradą. Przy prędkości 133 km/h jego samochód „zawiesił się” i przestały działać wszystkie urządzenia na pokładzie, w tym pedał przyspieszenia.
Javier Rodriguez, właściciel Tesli Model 3 mieszkający w Kalifornii, najadł się sporo strachu, jadąc swoim elektrykiem. Podczas jazdy autostradą, przy prędkości 133 km/h jego Tesla nagle odmówiła posłuszeństwa.
Kierowca przeżył chwile grozy, gdy Tesla „zawiesiła się” podczas jazdy autostradą
W rozmowie z lokalnymi mediami kierowca Tesli opowiedział, że podczas jazdy autostradą z prędkością 133 km/h ekran multimedialny w jego samochodzie nagle się zawiesił. Mężczyzna zauważył to w momencie, gdy poczuł dziwny zapach sugerujący, że coś się przegrzewa.
Po chwili wszystkie przyciski i przełączniki, w tym kierunkowskazy i światła awaryjne przestały działać. Posłuszeństwa odmówił także pedał przyspieszenia, który przestał reagować na wciskanie. Całe szczęście, że cały czas prawidłowo funkcjonował pedał hamulca.
Kierowca Tesli denerwował się, że wraz z utratą prędkości wzrasta ryzyko, że ktoś za chwilę uderzy w tył jego auta. Na szczęście udało mu się dojechać w bezpieczne miejsce i zatrzymać samochód.
Po ponownym uruchomieniu auta wszystko wróciło do normy. Właściciel Tesli wolał jednak nie ryzykować dalszej jazdy i wezwał pomoc drogową. Po chwili laweta zabrała elektryka do serwisu. Usterkę udało się usunąć, ale właściciel samochodu nie dowiedział się, jaka była dokładna przyczyna awarii.
Serwis Tesli poinformował o problemach komunikacyjnych z klapką portu ładowania. Ta spowodowała wyłączenie konwertera mocy, w celu zabezpieczenia urządzeń pokładowych przed uszkodzeniem podczas jazdy. Odpowiedź ta nie usatysfakcjonowała właściciela samochodu, który podsumował całą sytuację słowami:
Jadę autostradą i coś takiego dzieje się przy prędkości 133 km/h. Wszyscy próbują powiedzieć: naprawiliśmy to. Naprawiliśmy to, ale ja potrzebuję wyjaśnienia.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: