Courtney Duncan w filmie dokumentalnym „Girl on Fire”
Courtney Duncan to twarda zawodniczka, której celem w tym sezonie jest obrona mistrzowskiego tytułu World Motocross 2020. O swojej drodze na szczyt opowiada w krótkim, dokumentalnym filmie.
Courtney jeździ na motocyklu od 7 roku życia, a jej największym marzeniem było zdobycie tytułu mistrzowskiego. Nie było łatwo – pierwsze 3 lata w zawodach tak dały jej w kość, że już miała zrezygnować ze sportu… Kolejne kontuzje wciąż blokowały jej drogę do celu.
Jednak nie poddała się, zawalczyła i tym samym zrealizowała swoje marzenie w sezonie 2019, wygrywając 9 z 10 rund WMX World Championship. „Girl on Fire” to filmowe podsumowanie jej drogi na szczyt:
– Myślę, że „Girl on Fire” to pokazuje całą moją karierę sportową – wszystkie niepowodzenia, kontuzje, a potem powrót i wreszcie zdobycie tytułu mistrzowskiego. Ujęcia z ogniem były naprawdę fajnie, choć nie ukrywam, że na początku nieco zniechęcające, musiałam przyzwyczaić się do buchającego ciepła – wspomina Courtney.
Seria WMX World Championship ruszy w najbliższy weekend, a zdobycie drugiego tytułu dla Courtney oznaczałoby, zrównanie się osiągnięciami z kobiecą legendą motocrossu – Katherine Prumm (tytuł mistrzowski 2006 i 2007). To ma dla niej szczególne znaczenie, ponieważ Courtney od lat młodzieńczych podziwia osiągnięcia Katherine i one ją motywują.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: