CANARD testuje nowe fotoradary. Trwają „próbne zdjęcia”
Już wkrótce na polskich drogach pojawi się 100 nowych fotoradarów. Zanim jednak urządzenia staną się postrachem piratów drogowych, muszą zostać poddane specjalnym testom.
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD) Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD) poinformowała o trwających właśnie testach nowych fotoradarów, które już wkrótce mają pojawić się na polskich drogach.
CANARD testuje dwa modele fotoradarów. Pas startowy lotniska w Borsuku został przemieniony w tor testowy. Na asfaltowej nawierzchni lotniska namalowano pasy ruchu, ustawiono fotoradary i wypuszczono samochody, które celowo naruszały przepisy ruchu drogowego.
Fotoradary wykonały kilkaset zdjęć, które teraz będą sprawdzane i porównywane przez ekspertów z CANARD. Celem jest sprawdzenie, który z dwóch konkurujących ze sobą fotoradarów lepiej radzi sobie z dokładnością pomiaru prędkości i na których zdjęciach lepiej widoczny jest kierowca.
„Próbne zdjęcia” prowadzone na lotnisku wyłonią zwycięzcę, który zgarnie kontrakt wart kilkadziesiąt milionów złotych. Zwycięska firma dostarczy 100 nowych fotoradarów, które zostaną zainstalowane w miejscach, gdzie obecnie pracują mocno wyeksploatowane już urządzenia. Koszt instalacji każdego z nich wyceniono na prawie 250 tysięcy złotych, a więc cały kontrakt będzie opiewał prawdopodobnie na ok. 25 milionów złotych.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: