Chcieli się pościgać na światłach. Oto efekt
Rywalizacja na drodze i pokazywanie innym, że ma się szybsze auto, nigdy nie jest dobrym pomysłem. A dlaczego tak jest, można zobaczyć na przykład na poniższym filmie.
Autor nagrania jechał jakimś mocnym (i świetnie brzmiącym) samochodem. Zauważył go (z wzajemnością) kierowca Mercedesa-AMG CLA. Oba samochody przejechały, osiągając prędkości za które traci się prawo jazdy, do kolejnych świateł. Kierowcy ustawili się koło siebie i czekali.
„Pijany czy wariat?” zastanawia się autor nagrania, uporczywie blokujący drogę
Później sprawy potoczyły się już szybko. Autor nagrania wraz z kierującym Mercedesem ruszyli już na widok żółtego, a tymczasem nadjeżdżający z lewej kierowca Nissana Qashqaia, spokojnie przemykał przez skrzyżowanie „na późnym pomarańczowym”. Nie podejrzewając, że auta z jego prawej błyskawicznie ruszą. Autor nagrania zahamował, kierowca Mercedesa nie zdążył.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: