ITD wyłapuje fałszywych przewoźników z aplikacji. Nielegalny proceder wciąż ma się dobrze
Nielegalny proceder wciąż funkcjonuje i ma się dobrze. Po polskich drogach cały czas jeżdżą samochody osobowe świadczące usługi przewozowe bez specjalnego zezwolenia. Dwóch zatrzymanych kierowców i wszczęte postępowania administracyjne zagrożone nałożeniem wysokich kar to efekt kontroli przeprowadzonej przez dolnośląskich inspektorów transportu drogowego.
W Polsce coraz częściej i coraz chętniej korzysta się z usług przewozu osób przez aplikacje. W dobie smartfonów wzywanie transportu przez aplikacje staje się coraz prostsze i łatwiejsze dla wielu osób. Wystarczy jedynie sięgnąć do kieszeni, wyjąć telefon i wykonać kilka kliknięć.
Od początku 2021 roku obowiązują przepisy, które zrównują status i wymagania wobec zawodowych taksówkarzy i kierowców oferujących swoje usługi za pośrednictwem aplikacji takich jak Uber czy Bolt. Teraz taksówkarze „amatorzy” też muszą mieć licencję, a samochody muszą być odpowiednio oznakowane i wyposażone. Nie wszyscy przewoźnicy są jednak uczciwi.
Po polskich drogach wciąż jeżdżą samochody świadczące w nielegalny sposób usługi przewozowe. Od czasu wejścia w życie nowych przepisów wykonywanie tego typu pracy bez specjalnych zezwoleń jest nielegalne i grozi odpowiedzialnością finansową oraz karną.
ITD wyłapuje fałszywych przewoźników
Fałszywi przewoźnicy znaleźli się pod lupą Inspekcji Transportu Drogowego. W ostatnich dniach inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego we Wrocławiu przeprowadzili kontrolę pojazdów, których kierowcy korzystają z aplikacji do zamawiania usługi przewozu osób.
Dwa samochody skontrolowane przez inspekcję nie były odpowiednio oznakowane. Co więcej, przewozy zostały zlecone przez pośrednika podmiotom, które nie legitymują się stosownymi licencjami. Oprócz tego skontrolowani nie spełniali dodatkowych warunków określonych w ustawie o transporcie drogowym.
Wobec podmiotów wykonujących przewozy z naruszeniem przepisów wszczęto postępowania administracyjne zagrożone nałożeniem wysokich kar pieniężnych. Jak informuje GITD, możliwe jest także wszczęcie postępowania wyjaśniającego wobec pośrednika.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: