Odcinkowy pomiar prędkości na S8 jest już gotowy. Posypią się mandaty?
Na początku listopada zakończył się montaż i uruchomienie systemów pomiaru średniej prędkości na czterech odcinkach drogi S8 w Warszawie. Dwa kontrolują ruch w stronę Poznania, a dwa w kierunku Białegostoku - po jednym po każdej stronie Wisły.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami na trasie w S8 w Warszawie stanęły punkty odcinkowego pomiaru prędkości. Firma odpowiedzialna za ich montaż i przygotowanie potwierdziła oficjalne zakończenie prac. Teraz do uruchomienia brakuje tylko decyzji zarządców.
Firma Sprint S.A. odpowiedzialna za realizację prac podała konkretne lokalizacje i długości odcinków pomiarowych. Kierowcy jadący S8 będą kontrolowani w czterech miejscach:
- od węzła Mory do węzła Bemowo - długość 3,08 km
- od węzła Bemowo do węzła Mory - długość 2,95 km
- od węzła Łabiszyńska do węzła Marki - długość 4,04 km
- od węzła Marki do węzła Łabiszyńska -długość 4,04 km
Przedstawiciele GITD już wcześniej potwierdzali, że prace montażowe dobiegają końca i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, urządzenia zaczną działać jeszcze przed końcem 2021 roku.
Warto odnotować, że plany GITD dotyczące poprawy bezpieczeństwa nie kończą się wyłącznie na Warszawie i trasie S8.
Jak donoszą przedstawiciele firmy Sprint S.A., od października trwa modernizacja 24 urządzeń odcinkowego pomiaru prędkości zlokalizowanych w różnych częściach Polski. Zostaną one wyposażone w lampy doświetlające, dzięki czemu pomiary będą dokładniejsze i łatwiejsze do wykonania nawet w trudnych warunkach pogodowych. Łącznie zostanie zamontowanych 100 lamp wspierających rejestratory typu UnicamVELOCITY3, które zamontowano na polskich drogach w latach 2014-2015.
Poddawane modernizacji urządzenia zlokalizowane są w całej Polsce: pięć w województwie mazowieckim, cztery w śląskim, po trzy w województwie łódzkim, po dwa w lubelskim, lubuskim, podkarpackim i warmińsko-mazurskim oraz po jednym w województwach małopolskim, podlaskim, opolskim i świętokrzyskim.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: