Subaru Solterra – elektryczny SUV o mocy 200 KM. Ile przejedzie na jednym ładowaniu?
Większość producentów samochodów już wypuściła na drogi samochody elektryczne, ale nie Subaru. Subaru się nie śpieszy i dopiero stawia pierwsze kroki w elektromobilnym świecie. Producent chce podbić światowe rynki modelem Solterra - SUV-em z napędem elektrycznym.
Subaru Solterra jest elektrycznym SUV-em segmentu C. Samochód powstał na platformie e-Subaru Global Platform (ESGP), opracowanej wspólnie z Toyotą, która jakiś czas temu wypuściła bliźniaczy model – bZ4X.
Subaru Solterra wygląda bardzo podobnie do Toyoty bZ4X. Wyróżnia się innym pasem przednim i inną pokrywą bagażnika. Reflektory Subaru nawiązują sygnaturą świetlną do pozostałych modeli marki, podobnie jak światła na pokrywie bagażnika, które w przeciwieństwie do wersji Toyoty, nie zostały połączone LED-ową belką. Subaru Solterra ma 4,69 metra długości, 1,86 szerokości i 1,65 m wysokości.
Subaru Solterra będzie dostępne w wersji z napędem na cztery koła, jak i na przednią oś. W tej pierwszej za napęd odpowiadają dwa silniki elektryczne – po jednym na każdą oś. Generują one łącznie 215 KM mocy. Na energii z akumulatora o pojemności 71,4 kWh samochód powinien przejechać około 460 kilometrów (liczone zgodnie z japońską normą WLTC).
Przednionapędowa wersja Solterry dysponuje silnikiem o mocy 200 KM i na jednym ładowaniu ma przejechać do 530 kilometrów.
Subaru Solterra będzie można naładować przy pomocy szybkiej ładowarki o mocy 150 kW, a z domowej instalacji wyciągnie do 6,6 kW.
Subaru Solterra pojawi się na rynku w połowie przyszłego roku. Pewnie bliżej tego terminu poznamy dane europejskiej specyfikacji, bo te powyżej dotyczą wersji dla Japonii.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Rząd dopłaci do zakupu używanych samochodów. Na stole 1,6 mld zł
Polski rząd chce przyspieszyć przesiadkę kierowców w naszym kraju na samochody elektryczne i zapowiedział nowy program wsparcia, który pozwoli uzyskać dopłatę na kupno auta używanego. Poznaliśmy już wysokość środków przeznaczonych na ten cel i są one ogromne. -
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Komentarze:
Archi - 19 listopada 2021
Zapowiada się bardzo ciekawie ale chciałbym go zobaczyć na żywo.