
Egzamin na prawo jazdy został zakłócony przez… myśliwiec jadący środkiem drogi!
„Widząc przed sobą myśliwiec na drodze, kierujący czerwonym autem powinien…” - absurdalna przeróbka stylu pytań w egzaminie na prawo jazdy? Nic z tego - to sytuacja z życia wzięta, która wydarzyła się w Krośnie.
Przyznacie, że widok sam w sobie już był niezwykle ciekawy. Oto środkiem ulicy jechał myśliwiec, skrzydłami zahaczając jeszcze o chodniki po obu stronach. Ale na to wszystko napatoczyła się „elka” i to nie byle jaka, bo podczas egzaminu.
Niepełnosprawny kursant zdał egzamin na prawo jazdy w Lamborghini
Widok samolotu na drodze zaskoczyłby każdego kierowcę, a co dopiero osobę, która przeżywa właśnie ogromny stres. Nie wiemy, jak zakończył się ten egzamin, ale mamy nadzieję, że egzaminator wykazał się zrozumieniem, wobec tak niezwykłej sytuacji.
A skąd myśliwiec się tam w ogóle wziął? Jak wyjaśniono na profilu Lotnicze podkarpacie, SU-22M4 był transportowany z lotniska w Krośnie do Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie. Wracał tam, by służyć jako eksponat i/lub pomoc naukowa dla studentów.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
5 lat. Tyle projektantom BMW zajęło przygotowanie nowej ”jedynki”. Kompakt z Bawarii o oznaczeniu F70 przynosi powiew świeżości, ale nie rezygnuje z dotychczasowych proporcji. BMW 120 – Niby zupełnie inny, a jednak trochę podobny Wymiary nie odstają spektakularnie od generacji F40. Auto jest dłuższe o 4 centymetry i odrobinę wyższe. Bez zmian pozostał rozstaw osi, szerokość […] -
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
-
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
Komentarze:
Sanoczanka - 9 listopada 2021
Tak. Zdała egzamin. Przeżycie extra.
tyle w temacie - 9 listopada 2021
to takie proste… zamiast kuć na blachę trzeba znać przepisy, powinien zachować bezpieczną odległość i dostosować prędkość do warunków panujących na drodze, tylko trochę podchwytliwe jest to że powinien uwzględnić gazy wylotowe z silnika rakietowego przed nim i jechać w dalszej odległości