Nissan GT-R T-Spec – powrót do korzeni. Czy 565 KM i styl retro są w cenie?
Obecna generacja Nissana GT-R debiutowała 13 lat temu, ale japoński producent wciąż nie myśli o następcy. Zamiast tego prezentuje światu kolejną edycję specjalną. T-Spec z pewnością przypadnie do gustu fanom modelu.
Nissan GT-R T-Spec łączy w sobie komfortowe wydanie Premium z torową wersją Track Edition, oferując ciekawy wygląd i bogate wyposażenie w połączeniu z typowo sportowymi dodatkami.
Nissan GT-R T-Spec dzięki wyjątkowym lakierom i atrakcyjnym dodatkom z pewnością będzie wyróżniał się z tłumu. Kolory Millenium Jade i Midnight Purple zostały zaczerpnięte z wersji specjalnej generacji R34 produkowanej w latach 1999–2002. Samochód rozpozna się także po kutych felgach wykończonych złotym lakierem. Uwagę zwracają również ceramiczne hamulce oraz pakiet aerodynamiczny wykonany z włókna węglowego.
Nissana GT-R T-Spec napędza 3,8-litrowy silnik V6, który generuje 565 KM mocy i 633 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Za przeniesienie napędu odpowiada dwusprzęgłowa, 6-stopniowa przekładnia.
Nissan nie pochwalił się, ile egzemplarzy najnowszej edycji specjalnej zaplanowano do produkcji. W USA T-Spec kosztuje 140 285 dolarów, czyli o ponad 25 tysięcy więcej niż Premium.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę