
Największa terenówka Lexusa zadebiutuje prawdopodobnie w 2021
Informacje o spodziewanej dacie debiutu kolejnej odsłony potężnego auta podaje japoński magazyn Mag-X. Zdaniem dziennikarzy z Kraju Kwitnącej Wiśni premiery samochodu możemy spodziewać się w 2021 roku.
Zgodnie z aktualną polityką Lexusa i Toyoty samochód zostanie najpewniej zbudowany na nowej platformie w architekturze TNGA, stworzonej specjalnie dla samochodów terenowych opartych na ramie. Można się zatem spodziewać, że podobną konstrukcję otrzyma pokrewna Toyota Land Cruiser.
Japońskie media sugerują, że nowego Lexusa LX będzie napędzał 3,5-litrowy silnik V6 z dwiema turbosprężarkami, znany z flagowej limuzyny LS. Obecnie największy SUV Lexusa dysponuje dużo większą jednostką – wolnossącą V-ósemką o pojemności 5,7 l, której moc maksymalna wynosi 367 KM, a moment obrotowy sięga 530 Nm. Motor LS mimo mniejszych rozmiarów jest jednak wyraźnie mocniejszy – zapewnia 417 KM oraz 600 Nm.
W przypadku Lexusa LS jednostka występuje pod oznaczeniem 500. Lexus zarejestrował jednak ostatnio znak LX 600. Może to oznaczać, że w ofercie znajdzie się terenówka z jeszcze mocniejszym motorem. Wydaje jednak bardziej prawdopodobne, że przy pomocy tej liczby Lexus będzie chciał podkreślić większe osiągi nowego LX-a z V-szóstką 3.5. Pojawiają się również plotki o układzie napędowym typu mild-hybrid. Zastosowanie go byłoby sporym zaskoczeniem, bowiem Lexus i Toyota wcześniej szeroko nie korzystały z tej technologii, poświęcając czas i środki pełnym hybrydom.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: