Fiat 500 F z 1968 roku – wyjątkowy klasyk w Muzeum Sztuki Nowoczesnej
Do 2 stycznia 2022 roku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku można oglądać wystawę „Automania", poświęconą społecznym, miejskim i środowiskowym przemianom, jakie w XX wieku wywołała era samochodu.
Wystawa, której kuratorami są Juliet Kinchin, Paul Galloway i Andrew Gardner, prezentowana jest w galeriach na trzecim piętrze MoMA (czynna do 2 stycznia 2022 roku) oraz w „Sculpture Garden” (do 10 października 2021 r.), gdzie można zobaczyć łącznie dziewięć samochodów z kolekcji Muzeum, a także części, projekty, filmy, zdjęcia, plakaty, obrazy i rzeźby.
W ramach wystawy, w „Sculpture Garden” Muzeum można podziwiać pięć samochodów, w tym Fiata 500 F. Wybrany, odrestaurowany i podarowany nowojorskiemu Muzeum przez dział Heritage Stellantis, ten mały-wielki samochód stał się częścią stałej kolekcji w 2017 roku, z okazji 60. rocznicy powstania legendarnego „cinquino”.
Prezentowany w MoMA Fiat 500 należy do serii F, najsłynniejszej 500 w historii i produkowanej w latach 1965-1972 w największej liczbie egzemplarzy. Jeśli doliczyć do niej pozostałe wersje pierwszej generacji (Sport, D, L, R), to w latach 1957-1975 wyprodukowano łącznie ponad cztery miliony sztuk tego kultowego samochodu.
Zaprojektowana przez Dante Giacosę i wprowadzona na rynek w 1957 roku, 500, została zaprojektowana, jako samochód ekonomiczny, który miał zmotoryzować kontynent europejski po II wojnie światowej. U podstaw prjektu była idea, by wysokiej jakości wzornictwo mogło być przystępne dla wszystkich. Dlatego też, pomimo niewielkich rozmiarów zewnętrznych, projekt Giacosy maksymalizował przestrzeń wewnątrz, zapewniając zaskakująco dużo miejsca, by pomieścić czterech pasażerów.
Montowany w standardzie składany dach z tkaniny nadawał temu ekonomicznemu samochodowi luksusowego charakteru, redukując jednocześnie użycie stali, niezwykle cennego w tamtych czasach materiału wykorzystywanego w produkcji.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?