Pierwszy elektryczny Bentley zadebiutuje w 2025 roku!
Wszystko wskazuje na to, że pierwszy elektryczny Bentley będzie SUVem i pojawi się na drogach już za cztery lata.
Czyżby sukces Bentaygi sprawił, że Bentley postanowił podążać elektromobilną ścieżką crossover/SUV? Wszystko na to wskazuje.
Najnowsze doniesienia mówią, że pierwszy elektryczny Bentley będzie SUVem i pojawi się na drogach już w 2025 roku. Co będzie podstawą pierwszego, dużego, elektrycznego przedsięwzięcia firmy Bentley? Odpowiedzią jest Projekt Artemis, prowadzony przez Audi. Producent spod znaku czterech pierścieni obiecuje, że projekt/platforma Artemis będzie gotowa do 2024 roku.
Adrian Hallmark, dyrektor generalny Bentleya, w rozmowie z magazynem „Car” powiedział:
W przypadku naszych obecnych samochodów musieliśmy zająć się inżynierią w dużej mierze po tym, jak [platformy] zostały ukończone. W przypadku tego projektu różnica polega na tym, że jesteśmy na samym początku drogi i pomagamy ją zdefiniować. Nie przewodzimy projektowi Artemis, ale będziemy jego beneficjentami.
Czekając na elektryfikację, będziemy mieć bliższą synergię z Audi. Postrzegamy to jako szansę, a nie ryzyko.
Artemis to projekt, który ma pomóc stworzyć znacznie większe pojazdy elektryczne niż te, które obecnie oferuje Grupa Volkswagen. To wydaje się pasować do wizji flagowego, elektrycznego SUVa Bentleya.
Najnowsze
-
To koniec darmowych autostrad w Polsce? Rząd może nie mieć wyjścia
Chociaż obecna koalicja rządząca nie zamierzała realizować obietnic PiS w sprawie szybkiego zniesienia opłat na wszystkich polskich autostradach, docelowo wszystkie miały być bezpłatne. Miały, ale nie wiadomo czy będą, ponieważ rządu może być nie stać na utrzymywanie ich z budżetu państwa. -
Za mały budżet i unieważniony przetarg – budowa nowego odcinka S17 wreszcie (chyba) może się zacząć
-
Motocyklowe zabezpieczenia antykradzieżowe – przegląd rozwiązań na sezon 2024
-
Kierująca „nie zachowała ostrożności” nielegalnie zawracając prosto pod koła busa
-
Rząd dopłaci do zakupu używanych samochodów. Na stole 1,6 mld zł