Pojazd badawczy Mercedes ESF 2019 – odpowiedź na wyzwania samochodów autonomicznych
Prezentując pojazd badawczy ESF 2019, Mercedes-Benz mierzy sięz wyzwaniami, jakie stają przed samochodami zautomatyzowanymi i autonomicznymi. Z jednej strony pojazdy te przybliżają nieco wizję bezwypadkowej jazdy, z drugiej – wymagają kompleksowej koncepcji bezpieczeństwa z wieloma innowacyjnymi rozwiązaniami. Ich pasażerowie będą mieli bowiem więcej swobody niż podróżujący współczesnymi autami.
ESF 2019 dopasowuje się do aktualnych warunków: gdy porusza się w trybie w pełni zautomatyzowanym, kierownica i zestaw pedałów zostają schowane. W połączeniu z płaską, tapicerowaną podłogą może to pomóc zmniejszyć ryzyko odniesienia obrażeń podczas wypadku. Niemieckie badania przeprowadzone w ramach projektu GIDAS (grudzień 2018 r.) wskazują, że elementy wnętrza (głównie pedały) odpowiadają za 3,7% poważnych obrażeń w przypadku zderzeń czołowych. Skoordynowana interakcja pomiędzy pasami bezpieczeństwa, napinaczami pasów, ogranicznikami siły ich napięcia oraz poduszkami powietrznymi to standard w przypadku systemów ochronnych Mercedes-Benz.
Ale ponieważ pasażerowie pojazdów zautomatyzowanych nie zawsze zajmują najlepszą możliwą pozycję siedzącą, niezbędne są nowe pomysły. Nowe możliwości w zakresie swobody pasażerów wymagają też wprowadzenia nowych systemów poduszek powietrznych, z alternatywnymi przestrzeniami montażowymi. Na przykład w ESF 2019 poduszka powietrzna kierowcy jest wbudowana w deskę rozdzielczą, a nie w kierownicę – tak samo jak poduszka powietrzna pasażera. Dzięki temu, jak również za sprawą bardziej trójwymiarowego kształtu worka, obejmuje większy obszar niż tradycyjna poduszka w kierownicy. A jeśli w razie wypadku to kierowca prowadzi pojazd, dla jeszcze skuteczniejszego działania poduszki kierownica w ułamku sekundy automatycznie cofa się o 10 cm w głąb deski rozdzielczej (odpowiada za to układ pirotechniczny).
Mercedes-Benz koncentruje się na kierowcy nie tylko w kontekście zapobiegania wypadkom. Dobra widoczność i relaksująca jazda to dwa czynniki, które od zawsze są nieodłącznym elementem samochodów spod znaku trójramiennej gwiazdy. Inżynierowie Mercedesa nazywają to „bezpieczeństwem kondycji kierowcy”. Mercedes-Benz przetestował już witalizujące oświetlenie wnętrza w ramach licznych badań. Pod koniec 2017 roku zespół naukowców wykorzystał dwie ciężarówki Mercedes-Benz Actros TopFit do zbadania wpływu dodatkowego światła na stan mentalny i wydajność kierowców ciężarówek. Oprócz witalizującego oświetlenia wnętrza podczas jazdy zbadano także stymulujący wpływ „świetlnego prysznica” w trakcie przerw oraz witalizującego alarmu świetlnego o poranku. Okazało się, że połączenie tych trzech programów tworzy system, który ma biologiczną skuteczność. Testy wykazały, że witalizujące oświetlenie ogranicza wahania w zakresie zdolności reagowania i zmniejsza liczbę niewłaściwych reakcji w monotonnych warunkach jazdy.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Zostaw komentarz: