Oto efekt drobnej stłuczki. Jak do niej doszło?
Kolizja przy niedużej prędkości nie wydaje się być czymś poważnym. Ot, porysowane zderzaki, stłuczony klosz. Nie zawsze niestety tak to wygląda.
Kierujący Renault Megane spokojnie jechał drogą z pierwszeństwem. W pewnym momencie z drogi po jego prawej chciał wyjechać kierowca Fiata Ducato, który musiał nie zauważyć francuskiego hatchbacka. Prędkość obu pojazdów była nieduża, więc i straty nie powinny być chyba poważne?
Nic bardziej mylnego. Zobaczcie tylko na zdjęcie Megane’a pod koniec nagrania. Uszkodzone drzwi z przodu i z tyłu, pęknięty błotnik i odpalone poduszki boczne oraz kurtyny – naprawa tego może być naprawdę droga. Auto wpadło też na krawężnik, więc nie można wykluczyć uszkodzenia jednej z opon. Straty w Ducato okazały się nieporównywalnie mniejsze.
Najnowsze
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
Opisywana sytuacja to zderzenie dwóch absurdów. Absurdem jest, że rowerzyści nie muszą znać przepisów, ale absurdem jest też to, że niektórzy z nich uważają za obowiązujący stan prawny własne wyobrażenia. Tak jak rowerzysta z tego nagrania. -
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Zostaw komentarz: