Możesz się pochorować od tankowania
I wcale nie chodzi o mdłości na widok cen benzyny. Pistolety dystrybutorów na stacjach benzynowych to jedne z najmniej czystych rzeczy jakich dotykamy.
![]() |
fot. sxc
|
Badanie przeprowadzone przez firmę Kimberly-Clark dowodzi, że dystrybutory są bardziej brudne od przycisków na przejściach, balustrad czy parkometrów. Powód jest prosty – nikt ich nigdy nie myje, dlatego są idealnym miejscem dla rozwoju bakterii i wirusów. Laboratoryjna ekspertyza wykazała, że na niektórych dystrybutorach kwitną już kilkuletnie zarodniki pleśni, które mogą przyczynić się do zarażenia ciężkimi chorobami.
Żeby nie wpadać w epidemiologiczną panikę, naukowcy sugerują nam używanie jednorazowych rękawiczek. Jeśli to wciąż za mało, możemy pojechać na stację, gdzie pracownicy sami zatankują nam paliwo. W ten sposób nie będziemy musieli dotykać rączki dystrybutora, a higiena pracy nie będzie już naszym problemem.
To chyba kolejny powód na przypomnienie starej i dobrej, a wciąż nie docenianej zasady – myjcie ręce.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: