Pieszy zobaczył za dużo filmów z Jackie Chanem?
Agresja pieszych wobec samochodów czasami się zdarza. Ale nigdy w tak absurdalnym wydaniu.
Samochody przejeżdżały przez skrzyżowanie na zielonym świetle, kiedy do przejścia dla pieszych zbliżył się mężczyzna. Chyba nie spodobało mu się, że auta utrudniają mu przejście, więc kopnął w koło przejeżdżającego Volvo.
Zachowanie oburzające, ale agresora dopadła tak zwana „natychmiastowa karma”. Kopnięcie wytrąciło go z równowagi i upadł na asfalt. Szybko jednak się podniósł i już nieco spokojniejszy, przeszedł przez przejście na czerwonym świetle. Nie wiemy jak wy, ale my po obejrzeniu tego nagrania musieliśmy sobie przypomnieć nieśmiertelne „King Bruce Lee Karate Mistrz” Franka Kimono.
Najnowsze
-
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
Opisywana sytuacja to zderzenie dwóch absurdów. Absurdem jest, że rowerzyści nie muszą znać przepisów, ale absurdem jest też to, że niektórzy z nich uważają za obowiązujący stan prawny własne wyobrażenia. Tak jak rowerzysta z tego nagrania. -
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
Zostaw komentarz: