Kolizja na motocyklu omal nie skończyła się śmiercią!
Jazda jednośladem to ogromna przyjemność, ale niestety również spore ryzyko. Patrząc na sytuacje takie jak ta, włosy dosłownie jeżą się na głowie.
Jednym z najczęściej podnoszonych przez przeciwników motocykli argumentem jest to, że nawet najdrobniejszy błąd, nasz lub cudzy, może mieć tragiczne konsekwencje. Oglądając to nagranie trudno się z nimi, przynajmniej częściowo, nie zgodzić.
Samochód wyprzedzający motocyklistów nie zachował nawet minimalnej odległości i trącił jednego z nich. Osobie kierującej udało się odzyskać równowagę, ale z jednośladu spadła druga osoba oraz małe dziecko. Prosto pod koła nadjeżdżającej ciężarówki! Dorosły wykazał się błyskawicznym refleksem, złapał dziecko i obrócił się z nim, unikając śmierci pod kołami naczepy.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: