Rowerzysta myślał, że jest nietykalny
Prawo o ruchu drogowym obowiązuje każdego uczestnika ruchu, również rowerzystów. Część cyklistów sprawia jednak wrażenie, jakby ich przepisy w żaden sposób nie dotyczyły.
Ignorowanie czerwonego światła, jazda po chodniku czy przejściach dla pieszych to rzeczy nie do pomyślenia nie tylko dla motocyklistów, ale nawet osób jeżdżących skuterami „pięćdziesiątkami”. A przecież tak jak rower, są to jednoślady i dają możliwość o wiele bardziej „wybiórczego” podejścia do przepisów, niż samochody.
Próżno jednak szukać nagrań z udziałem motocyklistów, podobnych do tego z rowerzystą, który zignorował czerwone światło i wjechał na trzypasmową ulicę, prosto pod ruszające samochody. Zderzenia z pierwszym autem udało mu się uniknąć, ale z drugim już nie.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
A kiedy motocykliści zaczną przestrzegać ograniczeń prędkości i przestaną pierdzieć tym swoim złomem?