Zasilał instalację LPG w swoim BMW z domowej butli
"Potrzeba matką wynalazków" musiał pomyśleć pewien właściciel BMW, wykorzystując domową butlę gazową w samochodowej instalacji LPG.
Sytuacja miała miejsce w Świdniku, gdzie przechodzień idący ul. Niepodległości wyczuł charakterystyczną woń gazu. Zgłosił to pod numerem alarmowym, a przybyłe na miejsce służby rozpoczęły poszukiwania miejsca ulatniania się gazu.
Duże musiało być ich zdziwienie, kiedy odkryły, że źródłem jest zaparkowane przy drodze BMW. Jak się okazało, w jego bagażniku znajdowała się domowa butla gazowa, którą wężykiem połączono z instalacją dedykowanym w zbiorniku LPG, który również znajdował się w aucie w miejscu na koło zapasowe.
Przeróbka dokonana została w sposób nieprofesjonalny i oczywiście nielegalny. Ulatnianie się gazu mogło doprowadzić do nieszczęścia – w skrajnym przypadku nawet do wybuchu. Dlatego osoba odpowiedzialna za samowolną ingerencję w instalację LPG będzie odpowiadać za narażenie osób na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
jakby nie był druciarzem i zrobił to porządnie to by nic nie wyszło.