Koń poturbował motocyklistkę
Spłoszony koń wbiegł na drogę i próbował przecisnąć się między motocyklistami. Jedna osoba została poszkodowana.
Pech chciał, że spłoszony koń, który raczej nie uciekł jakiemuś pechowemu jeźdźcowi (nie był osiodłany i miał tylko uzdę), galopował przez ulicę, na której znalazło się wielu motocyklistów. Zwierzę wyprzedzało ich, ale gdy dogoniło motocyklistkę jadącą prawą stroną jezdni, zwyczajnie na nią wpadło.
Świadkom całego zdarzenie nie udało się ustalić kto jest właścicielem konia. Sprawa została zgłoszona na policję przez poszkodowaną motocyklistkę. Ma ona tylko kilka siniaków, ale jej motocykl został uszkodzony.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: