
Zapomniał gdzie zaparkował auto, zapłacił majątek
Problemy z pamięcią mogą sporo kosztować. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Szkocji, który pożyczył samochód od kolegi, żeby pojechać na koncert. Jego problemy rozpoczęły się tuż po występie.
Szkot wybrał się pożyczonym samochodem na koncert do Manchesteru. Pozostawił auto na jednym z parkingów wielopoziomowych i udał się na imprezę. Po koncercie postanowił wrócić do auta, ale wtedy zaczęły się problemy. Nie pamiętał, gdzie pozostawił samochód.
Przez pięć dni poszukiwał zagubionego BMW, po czym zwrócił się o pomoc do służb mundurowych myśląc, że samochód został odholowany. Jednak słuch po samochodzie zaginął.
Dopiero po kilku miesiącach zgłosiła się do niego policja, a funkcjonariusze oznajmili, że samochód przez ten czas stał zaparkowany pod stadionem Etihad. Ucieszony kierowca czym prędzej udał się po odbiór samochodu, ale wtedy pojawił się kolejny problem.
Będzie musiał uiścić opłatę parkingową, która ze względu na długi okres postoju wynosi około 25 tys. zł. Z pewnością będzie to najdroższy bilet parkingowy w jego życiu, a jego znajomy drugi raz nie pożyczy samochodu.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: