Opona – morderca. Film.
Tym razem to nie będzie reklama Pirelli, Goodyear czy Toyo. To prawdziwy pełnometrażowy film o oponie - mordercy.
fot. Rubber
|
Główny bohater filmu ma na imię Robert. Robert jest oponą samochodową, która niegdyś porzucona na pustyni odradza się. Po chwili swego istnienia odkrywa, że ma zdolności parapsychologiczne oraz skłonności sadystyczne. Opona podczas swej podróży po pustyni niszczy zwierzęta i mści się na ludziach za złe traktowanie.
Nie wiadomo niestety, jakich rozmiarów jest nasz bohater, ani która firma jest jego producentem. Znamy za to twórcę filmu – jest nim muzyk, Quntin Dupieux, znany bardziej jako Mr Oizo.
Nie wiemy, pod wpływem czego był Quntin, tworząc scenariusz filmu, ale jedno jest pewne – nareszcie w kinach pojawiło się coś zupełnie innego niż beznadziejne amerykańskie komedie o standardowym wątku rozpadających się małżeństw.
Niestety, film do polskich kin najprawdopodobniej nie trafi, pozostaje nam więc tylko możliwość zamówienia go na DVD.
Najnowsze
-
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
Kiedyś nawigacja w samochodzie uchodziła za pożądany luksus, dziś to tylko zbędny gadżet. Najlepszą nawigację mamy zwykle we własnym smartfonie i mało kto wyobraża sobie jazdę bez korzystania z niej. Mało kto zdaje sobie też sprawę, że można za to dostać dotkliwy mandat. -
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Zostaw komentarz: