
The Grand Tour – rekordowo droga scena i pierwszy trailer
Wszyscy fani Clarksona, Hammonda i Maya czekają na wielki powrót eks-trójki z Top Gear na ekrany. Pierwszy epizod motoryzacyjnego show zostanie wyemitowany już za kilka tygodni, a tymczasem najnowsze doniesienia mówią o wielkim rozmachu produkcji.
„The Grand Tour” jeszcze nie pojawił się na ekranach, a już przeszedł do historii. Brytyjskie media donoszą, że przygotowanie otwierającej sceny w nowym programie Clarksona, Maya i Hammonda kosztowało ponad 2,5 mln funtów. W przeliczeniu to ponad 12 mln złotych. To z pewnością rekord w przypadku takich produkcji. Sama wartość trzyletniego kontraktu, który podpisali powoduje zawrót głowy – 160 mln funtów. Przeliczając to na liczbę zakontraktowanych odcinków wychodzi, że produkcja jednego kosztuje 4,5 mln funtów. Tak astronomicznych budżetów nie miał do tej pory żaden program motoryzacyjny na świecie.
Najwięcej emocji wzbudza pierwsza scena, która pochłonęła sporo pieniędzy. Jak donosi brytyjski „The Sun”, w scenie pojawili się trzej prezenterzy w zmodyfikowanych Mustangach. Wraz z nimi będziemy mogli zobaczyć 150 innych pojazdów, 2000 fanów motoryzacji, a także sześć samolotów oraz akrobatów i szczudlarzy.
Tymczasem już 18 listopada w Amazon Prime zostanie wyświetlony pierwszy odcinek nowego Show. „The Grand Tour” pojawi się na wizji w każdy piątek. W każdym z epizodów szalona trójka będzie odwiedzać różne zakątki świata przy użyciu czterech kółek, a w studio zbudowanym ze specjalnego namiotu pojawią się zaproszeni goście. Pierwszy odcinek nakręcono w RPA.
Najnowsze
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Los Angeles. Miasto snów, przepychu i gwiazd. To właśnie tutaj, w sercu Kalifornii, na Pebble Beach Automotive Week 2025, Mercedes-Benz zaprezentował światu coś, co ma być przyszłością motoryzacji. -
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
-
Renault Symbioz i Espace – zasięg 1100 km dzięki sprytnej hybrydzie jest możliwy. Dane, opinia, cena
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Zostaw komentarz: