Honda Accord może być Veyronem
Fantazja ludzi nie zna granic. Szczególnie w kwestii przerabiania samochodów. Pewien przywódca duchowy z Indii postanowił przerobić swoją Hondę Accord na coś, co powinno przypominać Bugatti Veyron.
Ten bardzo nietuzinkowy samochód należy do człowieka o nazwisku Sant Gurmeet Ram Rahim Singh Insan, który jest przywódcą duchowym pewnej indyjskiej organizacji, a także mówcą i aktorem. Jednak jego największą pasją jest modyfikowanie samochodów.
Efekt jego ostatnich prac można było podziwiać z pełnym zaskoczeniem podczas jednej z imprez typu Cars & Coffee, która odbyła się w Indiach. Pod dwukolorową karoserią w kolorze żółto-zielonym skrywa się Honda Accord sprzed kilku dobrych lat.
Wnętrze samochodu zostało pozbawione tylnej kanapy. Zupełnie jak w oryginale. I na tym chyba kończą się podobieństwa. Kolorystyka tapicerki i plastików nawiązuje do wyglądu zewnętrznego. Na szczęście przez przyciemnione szyby niewiele widać tego, co we wnętrzu. Samochód został wyposażony w takie luksusy jak kamera cofania, sterowanie systemem audio w kierownicy czy skórzana tapicerka.
Pod maską pracuje silnik V6 o pojemności 3,5 litra. Jednostkę połączono z automatyczną skrzynią biegów. Twórca samochodu nie ujawnił osiągów. Patrząc na ten samochód trzeba przyznać, że większe wrażenie robi gdy stoi w miejscu. No i ten niezwykle gustowny grill w kształcie serca…
Najnowsze
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
Do prawdziwie kuriozalnej sytuacji doszło na przejściu dla pieszych w Katowicach. Spotkali się na nim agresywni piesi i nieporadny kierowca. Nietrudno zgadnąć, kto poniósł tego konsekwencje. -
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
-
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
-
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
Zostaw komentarz: