BMW eRR – eksperymentalny i elektryczny
Coraz więcej producentów jednośladów interesuje się tematem elektrycznego napędu. Kolejny krok w tym kierunku zrobiło BMW, które zaprezentowało właśnie model eRR, czyli eksperymentalny, supersportowy motocykl.
Nad tym projektem pracowali nie tylko inżynierowie z BMW, ale także naukowcy z Uniwersytetu Technicznego w Monachium. Prototypowy motocykl powstał na bazie maszyny S 1000 RR. Jednak usunięto z niego litrową, czterocylindrową jednostkę o mocy 198 KM na rzecz silnika elektrycznego.
BMW nie chce na razie zdradzić dokładnych osiągów elektrycznego silnika, ale podkreśla jego przewagę nad konwencjonalnym rozwiązaniem. Maszyna nie tylko nie będzie emitować szkodliwych substancji do atmosfery, ale także zapewni dużo lepsze przyspieszenie.
Na zdjęciach BMW eRR widać jedynie, że producent zdecydował się na użycie sporej ilości elementów wykonanych z włókna węglowego. Nie wiadomo jeszcze, czy bawarska firma zdecyduje sie na wprowadzenie tego modelu do seryjnej produkcji, ale patrząc na samochodową odnogę koncernu, wydaje się to jedynie kwestią czasu.
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: