Kobieta będzie kalibrować fabryki GM
Sue-Ann Lewack to 39-latka, która właśnie wspięła się na szczyt kariery w branży przez lata zdominowanej przez mężczyzn.
Lewack jest pierwszą kobietą na kontynencie afrykańskim, która jest certyfikowanym kalibratorem procesów odbywających się w fabrykach GM w tamtych rejonach. Co wiecej, cały proces certyfikacji trwał w jej przypadku zaledwie siedem miesięcy, podczas gdy normalnie szkolenie trwa co najmniej półtora roku.
Wszystkie fabryki należące do General Motors są regularnie kalibrowane przez odpowiednio przeszkolonych do tego pracowników. Wynika to z systemu Global Manufacturing System (GMS), który pozwala na osiągnięcie wysokich standardów produkcji oraz zapewnienia krótkich czasów realizacji.
Lewack będzie teraz odpowiadać globalnie za kalibrowanie fabryk GM. W ostatnim czasie odwiedziła fabrykę samochodów i silników w Indiach, gdzie przekazywała swoją wiedzę i doświadczenie innym pracownikom.
Miejsce, w którym Sue-Ann znajduje się teraz nie jest przypadkowe. Już od dawna chciała przetrzeć szlak dla innych kobiet pracującej w branży motoryzacyjnej. Jak tylko pojawiła się okazja, by się rozwijać, nie zastanawiała się ani chwili.
Prywatnie Lewack jest matką dwóch synów: Liama (14) oraz Setha (11), którzy są dla niej dużym wsparciem, szczególnie gdy tygodnie jest poza domem. Dla koncernu General Motors pracuje od 19 lat i jest bardzo wdzięczna, że jej zaangażowanie zostało docenione.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: