Michael Schumacher wraca do F1
Michael Schumacher - siedmiokrotny mistrz świata F1, będzie startował w sezonie 2010 w zespole Mercedes Grand Prix - potwierdzono na dzisiejszej telekonferencji.
Michael Schumacher |
fot. Ferrari
|
41-letni Michael Schumacher podpisał kontrakt z ekipą Srebrnych Strzał po serii rozmów z Rossem Brawnem, z którym niegdyś wywalczył swoje zwycięstwa. Na konferencji podkreślił, że odzyskał energię po 3-letnim okresie absencji w jego ukochanym sporcie. Schumi nie może narzekać na biedę, jednak być może przekonała go kwota za starty – wg niepotwierdzonych źródeł kontrakt opiewa na 7 milonów euro.
Od 2006 roku – po swoim hucznym odejściu z Formuły 1 – mistrz zajmował się doradztwem w teamie Ferrari. Pod koniec minionego sezonu rozważał powrót do F1 i w tym celu spotykał się z decydentami Mercedesa i Brawn GP.
Zespół Mercedes Grand Prix będzie reprezentował zatem w przyszłym sezonie Nico Rosberg i „wieczny” Michael Schumacher.
Nico Rosberg |
fot. Mercedes
|
Istniejący od 1995 roku zespół McLaren Mercedes w 2009 roku zakończył swój 15. wspólny sezon Formuły 1. Teraz Mercedes-Benz ze swoim fabrycznym zespołem pod nazwą Mercedes Grand Prix i McLaren będą nadal ze sobą wspołpracować na zasadzie partnerstwa, obejmującego m. in. możliwość dostarczania McLarenowi silników do 2015 roku.
Zespół Mercedesa jest kierowany przez dotychczasowe szefostwo zespołu Brawn GP, pod wodzą Rossa Brawna.
Mercedes Grand Prix podlega sekcji Mercedes-Benz Motorsport i jej kierownikowi, Norbertowi Haugowi.
Najnowsze
-
Zwracasz uwagę na numery na radiowozach? Zawierają ważne informacje
Nie jest tajemnicą, że oprócz numerów rejestracyjnych, radiowozy mają także dodatkowe numery boczne. Można się z nich sporo dowiedzieć, pod warunkiem, że wiemy, jak je odczytywać. -
Dostałeś taką tablicę rejestracyjną? Masz wielkiego pecha
-
Stellantis podpadł studentce prawa, musi teraz zapłacić 35 mln zł!
-
Kilka dni spóźnienia i zapłacisz ponad 9000 zł. Takie są nowe kary dla kierowców
-
Takiego prawa jazdy policjanci jeszcze nie widzieli. Kierowca przybył z przyszłości?
Zostaw komentarz: