Ten hamulec wygląda jak odkurzacz, ale ratuje życie
Szwedzi po raz kolejny udowadniają, że są specjalistami w zakresie bezpieczeństwa drogowego. Firma Autoliv opracowała specjalny hamulec, który może skrócić drogę hamowania nawet o 40 procent.
Przy hamowaniu awaryjnym każdy metr jest na wagę złota, ponieważ może zadecydować o czyimś życiu. Firma Autoliv opracowała rozwiązanie, które nazwała Torricelli, od nazwiska włoskiego fizyka.
Na pierwszy rzut oka urządzenie wygląda jak odkurzacz i coś w tym jest. Zainstalowano tam płytę o powierzchni 0,3 m2, która aktywuje się w momencie awaryjnego hamowania. Wystarczy 0,1 sekundy, by została przyłożona do podłoża z siłą 15 000 N.
Podczas testów systemu Torricelli z prędkością 50 km/h udało się znacznie skrócić drogę hamowania. Mercedes Klasy E wyhamował ze standardowych 15,3 metra do 10,8 metra. Podczas testów z wyższą prędkością (do 70 km/h) udało się polepszyć wynik nawet o 40 procent.
Jednak wokół tego rozwiązania pojawia się wiele znaków zapytania. Ciekawe, jak urządzenie zachowa się podczas awaryjnego hamowania na typowej polskiej drodze, gdzie zamiast równej nawierzchni pojawią się ubytki, koleiny czy dziury.
Zanim system pojawi się w seryjnie produkowanych samochodach minie jeszcze sporo czasu. Na razie przeprowadzane są ostateczne testy.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: