A jednak USGPE

Misja USGPE Team: „Udowodnić, że amerykańska technologia, amerykańscy kierowcy i amerykański duch współzawodnictwa może konkurować i wygrywać na globalnej scenie Formuły 1".

24 lutego 2008, o godzinie 20:00 naszego czasu, Ken Anderson i Peter Windsor na antenie amerykańskiej telewizji Speed TV ogłosili oficjalnie powstanie nowego zespołu Formuły 1 – USF1 Team.

Skąd ten pomysł
Zamysł budowy drużyny powstał kilka lat temu w głowach Kena Andersona i Petera Windsora . Obaj będący za pan brat z Formułą 1 dobrze znają realia tej dyscypliny sportu motorowego. Ken Anderson był dyrektorem technicznym zespołu Ligier i związany jest z serią Indy Car i NASCAR. Peter Windsor pracował dla Wiliamsa i Ferrari i od lat jest komentatorem i publicystą zajmującym się tematyką F1. Jego artykuły możemy znaleźć także w polskiej edycji magazynu F1 Racing.

Formuła 1 a kryzys gospodarczy
Szefowie USF1 deklarują, że pomysły Kena Andersona i jego wizja może zostać zrealizowana mimo globalnej recesji. Zespół powstaje dzięki pasji twórców, to ona ich połączyła. Pieniądze pozyskiwane są dzięki temu, że poszukiwano wielu mniejszych sponsorów, a nie jak zwykle się to czyni, silnych i bardzo bogatych firm, czy producentów samochodów, którzy mieliby posiadać olbrzymie udziały i tym samym wpływy. Bardzo techniczna i wymagająca ogromnych nakładów finansowych F1 jest uważana za sport bardzo elitarny. USF1 liczy na to, że w obliczu wprowadzenia przez FIA ograniczeń budżetowych, dostęp do tej dyscypliny sportu stanie się nieco łatwiejszy. Peter Windsor zauważył, że paradoksalnie, globalna recesja umożliwia takie przedsięwzięcia. Znacznie trudniej byłoby wprowadzić ten projekt w czasach prosperity. Ken Anderson nadmienił także, że większość stosowanych dziś rozwiązań technologicznych pochodzi i tak z USA a koszty stworzenia i prowadzenia biznesu w Stanach są przecież znacznie niższe niż w Europie.

Wsparcie FIA i stan na dzisiaj
Zapytany o reakcję Międzynarodowej Federacji Samochodowej na propozycję stworzenia amerykańskiego zespołu, Peter Windsor powiedział, że Max Mosley oraz Nick Crow zdecydowanie popierają pomysł i wspierają działania twórców. Plany są realistyczne i FIA aprobuje kolejne ich etapy. USF1 ma być czysto amerykańskim zespołem. Zatrudnieni nie będą musieli mieć doświadczenia w sportach motorowych i z tego powodu przygotowano dla nich programy szkoleniowe. Liczba pracowników przewidywana jest na 100 – 120 osób. Zespół dysponuje tunelem aerodynamicznym (Windshear), a także podpisał już umowy partnerskie z firmami dostarczającymi potrzebne oprogramowanie i sprzęt informatyczny. W najbliższym czasie będzie dokonywać wyboru silnika. Logistycznie rzecz biorąc, szefowie USF1 nie widzą problemu z umiejscowieniem swojej siedziby w Stanach Zjednoczonych, jako że prawie połowa wyścigów odbywa się i tak poza Europą.

„Chcemy sprzedać F1 fanom”.
Peter Windsor kilkakrotnie powtórzył, że Formuła 1 to przecież widowisko, rozrywka, i jako taka powinna być jak najbardziej otwarta i dostępna dla jej wielbicieli.  Dlatego też będzie to zespół zdecydowanie obecny w telewizji (Windsor współpracuje ze Speed TV) i dający swoim fanom możliwość poznania tego, co dzieje się za bramą jego siedziby.

Kierowcy
Co do kierowców, decyzja jeszcze nie zapadła. Szefowie USF1 wybrnęli odpowiadając na to pytanie używając ogólników typu: „jest wielu, którzy spełniają wymagania, powinni to być kierowcy, którzy będą się uzupełniać i dobrze współpracować, będzie przecież czas na to, aby mogli oni rozwijać się razem z zespołem”.

Siedziba
Główna siedziba USF1 będzie znajdować się w Charlotte, w Północnej Karolinie. Ken Anderson potwierdził także, że amerykański zespół rozważa stworzenie europejskiej bazy w siedzibie zespołu Le Mans Epsilon Euskadi w Hiszpanii. 

W pierszych dniach marca pojawiła się informacja, iż zespół będzie musiał przyjąć inną nazwę niż USF1, jako że wyłączne prawa do używania skrótu F1 mają tylko Bernie Ecclestone i FOM. Szczerze mówiąc, takie uzasadnienie brzmi nieco dziwnie, bo przecież kilka zespołów, w tym BMW Sauber F1 Team, posiada ten akronim w swojej nazwie.
Nowa amerykańska drużyna ma przyjąć nazwę USGPE (US Grand Prix Engineering).

Spieszę donieść, iż rzeczywiście adres strony internetowej uległ już zmianie z www.usf1.com na www.usgpe.com (strona jeszcze nie działa).

Transmisję konferencji prasowej i oficjalnego ogłoszenia powstania USGPE (poprzednio USF1) można obejrzeć poniżej:

 

 

 

 

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze