Złodzieje samochodów nie mają ferii

Okres noworocznych wyprzedaży oraz ferii zimowych to istny raj dla złodziei. Szał zakupów, większa ilość noszonej gotówki, roztargnienie i brak czujności związany z wypoczynkiem sprzyjają amatorom cudzej własności. Dotyczy to nie tylko kieszonkowców. Swoją aktywność wzmagają również złodzieje samochodów, którzy polują na auta ze sprzętem narciarskim.

Styczeń to okres zakupowego szaleństwa w galeriach handlowych. W weekendy parkingi pękają w szwach od aut miłośników noworocznych obniżek cen. Po wielu godzinach zmagań szczęśliwi mniej lub bardziej wychodzicie na parking przed galerią handlową i po chwili padają słowa: „Gdzie jest samochód”? Jedna alejka, druga… „Jestem pewien/pewna, że zaparkowałem/zaparkowałam tutaj”. Niestety, auto zniknęło. Wezwanie policji, przegląd nagrań z monitoringu galerii czy sklepu (o ile kamery są i działają), wizyty na komisariacie. I nerwy, nerwy, nerwy, bo pojazdu zwykle nie udaje się odzyskać. Gratką dla złodziei są też samochody zaparkowane pod stokami, hotelami i pensjonatami, często pełne sprzętu narciarskiego.

Jest jednak sposób na zabezpieczenie pojazdu na wypadek kradzieży, dający pewność, że jeśli do niej dojdzie, to uda się odzyskać samochód. Chodzi o system monitoringu radiowego. Dlaczego? Bo profesjonalni przestępcy bez problemu obchodzą alarmy i otwierają nawet najlepsze zamki, a klasyczny system monitoringu bazujący jedynie na sygnałach GPS/GSM są w stanie zagłuszyć urządzeniami za kilkaset złotych. W efekcie auto „znika z radaru” namierzającej go firmy. System radiowy jest w zasadzie niemożliwy do zagłuszenia i niezwykle skuteczny, jeśli chodzi o lokalizowanie pojazdów.

„Położenie lokalizowanych samochodów jesteśmy w stanie ustalić z dokładnością do kilku centymetrów i to w czasie zaledwie kilku godzin od zgłoszenia kradzieży” – mówi Dariusz Kwakszys, IT Manager w firmie Gannet Guard Systems. Według danych spółki zajmującej się namierzaniem i odnajdywaniem obiektów, zgłoszenia dotyczące kradzieży aut w okresie styczeń-luty stanowią od 15 do 19 proc. przyjmowanych przez cały rok. Jak twierdzi Mirosław Marianowski z Gannet Guard Systems, wynika to między innymi z faktu, że w tym okresie wzrastają wydatki samych złodziei. „Zwiększenie zainteresowania nielegalnym procederem nie dotyczy tylko kieszonkowców, którzy są najbardziej aktywną grupą przestępczą w okresie ferii zimowych.

Również złodzieje samochodów starają się zdobyć jak najwięcej gotówki, korzystając z roztargnienia i nieuwagi turystów. Warto jednak zaznaczyć, że świat kradzieży aut rządzi się swoimi prawami i tam nic nie dzieje się przypadkowo. Większość działań jest starannie zaplanowanych, a przestępcy nie kradną pojazdów dla siebie” – wyjaśnia Mirosław Marianowski.

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

No niestety, jak ktoś upatrzy sobie nasz samochód, to tak czy inaczej go ukradnie, bez względu na to jak będziemy go pilnować. Chwila nieuwagi i po wszystkim

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze