Zatankował złe paliwo i doprowadził do eksplozji! Teraz szuka go policja
Pomyłki podczas tankowania zdarzają się od czasu do czasu i jest kilka sposobów, żeby im zaradzić. Pewien kierowca zrobił jednak coś bardzo, bardzo głupiego.
Do zdarzenia doszło w niemieckim Witten. To tam jeden z klientów stacji omyłkowo zatankował benzynę do auta z silnikiem Diesla. Poważny błąd, ale mężczyzna zorientował się w porę co zrobił. W takiej sytuacji dalsze kroki zależą od tego, ile złego paliwa zatankował. Jeśli nie była to odrobina, nie pozostawało nic innego, jak wezwanie pomocy drogowej i przewiezienie auta do serwisu.
Kierowca wpadł jednak na pomysł samodzielnego odessania paliwa z baku. Do tego celu wykorzystał odkurzacz, znajdujący się na stacji. Pomysł wyjątkowo głupi, który skończył się bardzo niebezpiecznie. Po chwili „odsysania” nastąpił wybuch, który ranił jedną z dwóch pasażerek auta!
Świadek zdarzenia zaoferował, że odwiezie kobietę do szpitala, co byłoby bardzo pomocne. Sprawca nieszczęścia musiał zostać na miejscu i ponieść odpowiedzialność, za swoje pomysły, a poza tym miał przecież benzynę w baku diesla.
Mężczyzna nie skorzystał jednak z pomocy, zapowiedział, że sam zawiezie poszkodowaną do szpitala, a następnie wróci na stację. Od tego czasu słuch po nim zaginął. Teraz szuka go policja.
Najnowsze
-
-10°C i niemy diesel na parkingu. Winne są nie świece, a ten zapomniany element
Gdy słupek rtęci spada poniżej -10°C, twój diesel może przestać być samochodem, a stać się drogą bryłą lodu. Okazuje się, że za 9 na 10 porannych koszmarów odpowiada ten sam, lekceważony przez kierowców element. -
Opony to za mało. Te 2 płyny w aucie decydują o bezpieczeństwie zimą. Sprawdź przed wyjazdem!
-
Niebezpieczne „mikołajki” pod maską: na 8 z 10 płynów do spryskiwaczy nie można polegać
-
Świąteczny prezent od Forda: hybrydowy van, który ratuje zwierzęta. Zobacz, jak działa „112 dla zwierząt
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?