
Znasz zasadę prawej ręki na skrzyżowaniu? A wiesz, że znaki D-40, D-46 i D-52 wszystko zmieniają?
Dojeżdżasz do skrzyżowania i jeden rzut oka powinien ci wystarczyć, żeby ustalić, kto ma pierwszeństwo i kiedy możesz kontynuować jazdę. Nie każdy to potrafi, bo zasad dotyczących pierwszeństwa jest wbrew pozorom całkiem dużo.
Spis treści
- Co to jest zasada prawej ręki?
- Kiedy zasada prawej ręki nie działa?
- Dlaczego znaki D-40, D-46 oraz D-52 likwidują zasadę prawej ręki?
Co to jest zasada prawej ręki?
Zasada prawej ręki jest jedną z najbardziej podstawowych w Kodeksie drogowym, ale często jej nie stosujemy, ponieważ należy do zasad ogólnych. Dokładny przepis dotyczący zasady prawej ręki, brzmi następująco:
Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony.
Rozwijając ten zapis, możemy powiedzieć, że dojeżdżając do skrzyżowania równorzędnego, a więc takiego na którym żaden pojazd, bez względu na kierunek, z którego przyjechał, nie jest podporządkowany wobec pozostałych. Innymi słowy na takim skrzyżowaniu nie ma żadnych znaków określających pierwszeństwo.
W takiej sytuacji trzeba zastosować cytowany przepis, który zwykło się określać „zasadą prawej ręki”.
Kiedy zasada prawej ręki nie działa?
Zwykle pierwszeństwo na skrzyżowaniu określane jest znakami, takimi jak „ustąp pierwszeństwa przejazdu” (A-7) oraz „stop” (B-20). Dla ułatwienia oceny sytuacji kierowcom stosuje się też znak „droga z pierwszeństwem przejazdu” (D-1), który można spotkać razem z tabliczkami T-6, określającymi przebieg drogi z pierwszeństwem.
Niezawodny sposób na uniknięcie mandatu z fotoradaru? Sąd oficjalnie go zatwierdził
Ważniejsza od oznakowania jest sygnalizacja świetlna, więc jeśli działa, to ona określa pierwszeństwo. Zasadę pierwszej ręki stosujemy tylko wtedy, gdy nie ma na skrzyżowaniu żadnych znaków.
Dlaczego znaki D-40, D-46 oraz D-52 likwidują zasadę prawej ręki?
Jest jeszcze inna sytuacja, kiedy zasada prawej ręki przestaje nas obowiązywać. To sytuacja, w której spotkamy znaki:
- D-40 „strefa zamieszkania”
- D-46 „droga wewnętrzna”
- D-52 „strefa ruchu”
Wszystkie te znaki mają jedną cechę wspólną – wskazują na drogę, która jest drogą niepubliczną. Pojazdy ją opuszczające włączają się do ruchu, więc muszą ustąpić pierwszeństwa wszystkim innym uczestnikom ruchu.
Miejsca łączenia się drogi publicznej z drogą wewnętrzną, strefą ruchu lub zamieszkania, w ogóle nie są uważane za skrzyżowania, podobnie jak skrzyżowaniem nie jest na przykład wyjazd z parkingu. Skoro nie ma skrzyżowania, to nie ma zastosowania zasada prawej ręki. Na drodze nie muszą znajdować się żadne inne znaki, żeby kierowca włączający się do ruchu był świadom swoich obowiązków.
Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Zostaw komentarz: