Street Triple i Street Triple R w nowej odsłonie
W porównianiu do poprzednich wersji rocznikowych, Triumph dokonał drobnej przemiany flagowych modeli Street Triple i Street Triple R. Nowe wersje wyposażone są w kilka wizualnych innowacji.
| Street Triple- chociaż kontrowersje budzi zastosowanie innych reflektorów, naked w odcieniu Imperial Purple wygląda zjawiskowo | 
![]()  | 
| 
 fot. Triumph 
 | 
Wielokrotnie nagradzany Street Triple zyskał bardziej nowoczesny wygląd, dzięki użyciu agresywnie stylizowanych reflektorów. Dodano również kilka detali, które zwiększają jakość i wartość motocykla.
Nowe opcje kolorów oraz sportowych grafik sprawiają, że wysuwa się on na wiodącą pozycję wśród motocykli tej samej klasy. Oba modele zyskały również tzw. nowy styl Triumph – kierownicę, szerszą o 2 cm, zaciski z polerowanego aluminium, chromowane wydechy oraz nowe dekle. Całość dopełnia stylizowane logo Triumph na zbiorniku – takie samo, które można występuje w modelu Daytona 675R. Zegary nowego Street Triple są takie same jak w większym modelu Speed Triple.
| Street Triple R w odcieniu Red Diablo | 
![]()  | 
| fot. Triumph | 
W ramach polityki dodawania wartości do produktów model standardowy zawiera trzy metaliczne opcje lakierów: biały (Crystal White), czarny (Phantom Black) i oraz filotowy wpadający w purpurę (Imperial Purple), z wyższa w specyfikacji „R-ka”, dostępna będzie już od kwietnia w ostrym odcieniu czerwieni (Red Diablo) , bieli (Crystal White) i głębokiej czerni (Black Phantom).
Specyfikacje silnika oraz wyposażenia i zawieszenia (poza kierownicą) mają pozostać takie same odpowiednio dla zwykłej wersji oraz R-ki.
Cena podstawowego modelu wyniesie 6 649 funtów brytyjskich, natomiast za wersję R wyceniono na 7 349 funtów brytyjskich. Triumph ma zaoferować również zestaw akcesoriów do starszego modelu wartych około 700 euro.
Najnowsze
- 
                                                
                                                    
	Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. - 
                                                
                                                    
	Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
 - 
                                                
                                                    
	Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
 - 
                                                
                                                    
	Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
 - 
                                                
                                                    
	Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 


	
	
	
	
	
Zostaw komentarz: